Współpraca reklamowa z Audioteka

Historia Litwy nie rozpoczyna się wraz z upadkiem Związku Radzieckiego. A unia polsko-litewska nie jest podstawą do przyjaźni między oboma narodami. To tylko dwa z wielu mitów, które mogą mniej lub bardziej świadomie pojawiać się w głowie nie obeznanego z tematem Polaka. A nad mitami tymi rozprawa Dominik Wilczewski w swojej książce “Litwa po litewsku”.

W kategorii książki o Litwie znajdziesz m.in. tytuł "Litwa po litewsku"
„Litwa po litewsku” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

I, nie ma co ukrywać, nie tylko nad wieloma z takich mitów debatuje, ale po prostu je obala. Co ważne, nie skupiając się jednak na samym koncepcie “obalania”. Preferuje on raczej: “przedstawianie”. Mianowicie przedstawia on dzieje Litwy, jej przeszłość faktyczną i wyśnioną, które to kształtują mentalność i nastawienie dzisiejszego Litwina. Niekoniecznie nastawienie przychylne do Polski, która nie tylko postrzegana jest jako strona wykorzystująca wielkość “braterskiego” kraju z okresu unii polsko-litewskiej, ale i jako po prostu jego późniejszy wróg. Wróg w walce o wileńszczyznę i inne sporne ziemie… “Litwa po litewsku” nie skupia się jednak na relacjach między Polską a Litwą, wręcz przeciwnie. Relacji jest tych tutaj mało, bowiem przeszłość tego kraju to również wpływy niemieckie i rosyjskie, zarówno te dawne, carskie i królewskie, jak i późniejsze, nazistowskie i sowieckie. To walka o bycie sobą, wbrew dominującym ten kraj siłom, a zarazem poszukiwanie siebie. To walka o niepodległość i lepsze jutro, a nierzadko i naiwna wiara, że w walce tej pomogą światowe mocarstwa, które zlitują się nad losem niewielkiego, ale zarazem “zasługującego” na swoją państwowość europejskiego narodu…

“Litwa po litewsku” to nie tylko reportaż o współczesnych Litwinach, ale również przewodnik po ich przeszłości. Doskonale obrazujący dawne dzieje, które mają wpływ na narodową dumę tego małego narodu, postrzeganie innych nacji jako wrogów, a niekiedy i przynoszące po prostu wstyd. To ciekawa książka, która powoli acz skutecznie wprowadza czytelnika w meandry litewskiego postrzegania świata. I dla mnie to była niezwykle ciekawa lektura.


Przeczytaj też:

Jeśli zamiast książki o Litwie wolisz po prostu coś z gatunku „litewska literatura” to może zainteresować cię książka „Gwiazdy epoki lodowcowej”.

Natomiast, gdy wolisz wybrać się na zwiedzanie Litwy, zobacz razem ze mną Troki na Litwie.