Współpraca reklamowa z Audioteka

To, że Amerykanie często kładą rewolwer obok Biblii – dosłownie, jak i w przenośni – nie powinno być zaskoczeniem dla nikogo, kto choć trochę kraj ten poznał. Czy to z własnej, osobistej styczności z tym państwem i narodem, czy to poprzez zagłębianie się w literaturę, czasopisma, czy różnego rodzaju audycje i programy odnoszące się do tego współczesnego imperium. Zdaje się jednak, że Maciej Jarkowiec chce powiedzieć na ten temat nieco więcej. Chce wyjaśnić czytelnikowi, w co tak właściwie wierzy Ameryka.

"Rewolwer obok Biblii. W co wierzy Ameryka", czyli książka o Stanach Zjednoczonych
„Rewolwer obok Biblii” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

No właśnie: w co wierzy Ameryka?

Wbrew tytułowi, nie jest to jednak opowieść o tym, w co i jak wierzą Amerykanie. Bynajmniej nie pod kątem duchowym. Bardziej chodzi o wiarę w pewne wartości, nieco bardziej uniwersalne niż religia, ale jednocześnie tutaj z religią w taki czy inny sposób powiązane. Lub tworzące charakterystyczny zbiór zasad etycznych (a może nie powinienem nazywać tego etyką?) mieszkańców Stanów Zjednoczonych. Bowiem równolegle z liberalnym trzonem USA, który pozwolił temu krajowi wyjść z dzikiego zachodu i stać się wiodącym imperium na świecie, istnieje trwały trzon konserwatywny. Obok miłości do amerykańskiej flagi, pod którą żyją miliony obywateli tworzących tym samym wspólnotę, mamy do czynienia z kultem indywidualizmu. Być może nie jest to “odkrycie Ameryki”, ale chyba nie o nie chodzi w książce Jarkowca. A raczej o usystematyzowanie pewnej wiedzy, zebranie jej w jednym tomie, przetworzenie na język przyjemny do czytania, choć i nie unikający osobistych spostrzeżeń oraz punktu widzenia autora. I opisywanych przez niego bohaterów.

Jeśli w świat Stanów Zjednoczonych dopiero się zagłębiasz, ta książka da ci solidne podstawy i obraz tego kraju, które mogą obalić pomnik stawiany od lat przez popkulturę, przez Hollywood, czy przez produkty rodem z Doliny Krzemowej. Jeśli już coś o Stanach Zjednoczonych wiesz, być może znajdziesz w tej książce nieco “smaczków”, na które wcześniej nie udało ci się zwrócić uwagi. Tak czy inaczej, książka ta nie powinna zrobić ci krzywdy. No chyba że wierzysz w nieskazitelnie czysty i piękny wizerunek USA. Wówczas książka ta może ten mit obalić. I to w bardzo brutalny sposób – przedstawiając fakty na temat Stanów Zjednoczonych i ich nie zawsze przyjemnej przeszłości.


Przeczytaj też:

Jeśli interesuje Cię tematyka USA to sprawdź również recenzję książki „Stany Podzielone Ameryki” lub recenzję książki „San Francisco. Dziki brzeg wolności” Magdy Działoszyńskiej-Kossow.