W samym narożniku Słowacji, na jej zachodniej granicy, w kraju trnawskim, tuż przy ziemiach czeskich, leży niewielka Skalica. Niewielka, jak na warunki polskie, czy szerzej: europejskie. Na miarę słowacką nie jest to jednak miejscowość wcale jakaś nadzwyczaj mała, odstająca od największych miast tego niedużego państwa. Ani jeśli chodzi o powierzchnię, ani jeśli chodzi o liczbę ludności. Jednak żadna z tych informacji nie jest magnesem na turystów… chyba, że ktoś szuka po prostu małych, spokojnych siedzib ludzkich. Zatem w Skalicy to może znaleźć. Ale i znaleźć może coś więcej.

Deptak w miasteczku Skalica (Słowacja)
W upalny dzień, zacieniony deptak w centrum miasteczka był pusty… ale przez to spacerowało się przyjemniej

Uliczka miasteczka Skalica w Słowacji

Kamieniczki na terenie słowackiej Skalicy

Skalica. Dzieje powstania

Jak pokazują badania archeologiczne, człowiek przebywał w tej okolicy już na 4000 lat p.n.e. Jednak sama historia Skalicy, jako stałej siedziby ludzkiej, wzmiankowanej przez źródła historyczne, zaczyna się w roku 1217, kiedy to wymieniona została jej ówczesna nazwa – Zaculcza. Ta zupełnie inna nazwa niż dziś nie powinna jednak dziwić, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę kolejne, jakie pojawiają się w źródłach historycznych na przestrzeni wieków. Zakolcha w 1256 roku, Sakolcha w 1398 roku, Galicz w 1431 roku i wreszcie Skalicza w 1773 roku. Niezmienny za to pozostał nietypowy, jak na średniowiecze, trójkątny plac, wokół którego osada została zbudowana. A na placu tym znajdziemy dziś kościół św. Michała Archanioła z około 1372 roku, stojącą tuż obok kaplicę św. Anny z końca XIV wieku i znacznie późniejszy secesyjny budynek z 1905 roku, w którym mieści się dziś Dom Kultury, a wreszcie i cały szereg rozmaitych kamienic. Choć najbardziej charakterystycznym elementem architektury Skalicy pozostaje XII-wieczna rotunda św. Jerzego, znajdująca się na wzniesieniu, w otoczeniu miejskich murów.

Kościół Michała Archanioła w Skalicy i kaplica św. Anny w Skalicy
Kościół Michała Archanioła i znajdująca się obok kaplica św. Anny

Dom Kultury w Skalicy w Słowacji

Urząd Miejski w Skalicy (Słowacja)

Słup morowy w Skalicy
Słup morowy na jednym z narożników charakterystycznego trójkątnego rynku Skalicy

Wszystko to powstawało w otoczeniu kolejnych wydarzeń historycznych. Wydarzeń, w których ważnym krokiem w rozwoju Skalicy był bez wątpienia dzień 6 października 1372 roku. Wtedy to Ludwik Węgierski nadał miejscowości tej rangę wolnego miasta królewskiego i rozkazał je ufortyfikować. Stawiając wspomniany wcześniej mur, którego fragmenty po dziś dzień na terenie miasteczka możemy znaleźć.

Rotunda św. Jerzego w Skalicy
Symbol słowackiej Skalicy – rotunda św. Jerzego

Fragment murów miejskich w Skalicy

Mury obronne w Skalicy
Podwójne mury w Skalicy – jedne starsze, drugie… nieco nowsze
Stary cmentarz żydowski (Skalica, Słowacja)
To nie zdjęcie jest krzywe, lecz ten stary żydowski cmentarz położony jest na stromiźnie

Rzeźby przy ulicy (Skalica, Słowacja)

Skalica. Dzieje zniszczenia

Oprócz sił sprawczych, na Skalicę miały wpływ również i siły destrukcyjne. Nie tylko wojny, jak choćby w czasach husytów, kiedy to znaczenie strategiczne Skalicy wzrosło. Ale i żywioły, takie jak liczne pożary, które regularnie trawiły zbudowane w znacznej mierze z drewna miasteczko. Statystyki pod tym względem prezentują się nieubłaganie… W 1559 roku doszło do 4 pożarów, które strawiły całą Skalicę. W 1583 roku spłonęło 26 domostw, w 1592 roku spalił się kościół i 161 domów, w 1601 roku było to 176 domów, w 1615 roku 62 domy, w 1620 roku znowuż kościół i 154 domy, a w 1629 roku kancelaria parafialna i archiwum. Następnie w 1631 roku płomienie strawiły ratusz, rotundę i 110 domów, a w 1639 roku spaliło się prawie całe miasto. A na domiar złego, w roku 1535 oraz w roku 1581 i wreszcie od sierpnia 1645 roku do stycznia 1646 roku miały miejsce epidemie dżumy.

Kościół Jezuitów pw. św. Franciszka Ksawerego w Skalicy w Słowacji
Jezuicki kościół św. Franciszka Ksawerego
Wnętrze jezuickiego kościoła św. Franciszka Ksawerego w słowackiej Skalicy
Wnętrze kościoła św. Franciszka Ksawerego
Kościół świętego Pawła Pustelnika w Skalicy (Słowacja)
Kościół św. Pawła Pustelnika
Kościół Trójcy Świętej w Skalicy
Kościół Trójcy Świętej
Kościół Najświętszej Marii Panny Bolesnej (Skalica, Słowacja)
Kościół Najświętszej Marii Panny Bolesnej

Skalica. Słowacja współcześnie

Dziś słowacka Skalica to przede wszystkim spokojne miasteczko przygraniczne. Choć w czasach otwartych granic na mocy układu z Schengen dostępne jest z każdej strony tak samo. No, nie licząc przepływającej na granicy z Czechami rzeki Morawa, przez którą przerzuconych jest ograniczona liczba mostów, a która poniekąd od Czech słowacką Skalicę oddziela.

Uliczka miasteczka Skalica w Słowacji

Kalwaria w Skalicy
Kalwaria w Skalicy, czyli zespół kapliczek na niewielkim wzgórzu obok murów miejskich
Ledovňa w Skalicy, Słowacja
Ledovňa, czyli miejsce, w którym niegdyś przechowywano lód (dziś mieści się tutaj restauracja)

Co zobaczyć w Skalicy? Trzeba się rozglądać i wyszukiwać różnych smaczków - na przykład urokliwe wieżyczki

Najważniejsze jednak, dla zwykłego turysty, może okazać się to, że po Skalicy spaceruje się po prostu przyjemnie, bez tłumów, nawet w wakacyjny sierpniowy weekend wypełniony piękną pogodą. A może to właśnie ów 30-kilku stopniowy upał przegonił ludzi pod dachy domostw? Dlatego tak tu cicho i spokojnie? A restauratorów “rozleniwił” na tyle, że w jednej restauracji zastałem informację o niedziałającej kuchni, a w drugiej restauracji o… jeszcze niedziałającej kuchni. Mimo, że już było grubo po porze obiadowej.

Pomnik ofiar I wojny światowej w Skalicy
Pomnik ofiar I wojny światowej na deptaku miejskim
Znak z zebrą w Słowacji (Skalica)
Uwaga na zebry… na drodze
Co zobaczyć w Skalicy? Zabytki... ale i codzienne życie
Skalica to nie tylko ładny trójkątny rynek i spokojne uliczki

I tak oto, niestety, nie było mi dane spróbować lokalnej kuchni. Nie było mi dane spróbować pochodzącego stąd trdelnika, czyli słodkiego walcowanego ciasta drożdżowego nawiniętego na kija. Przez podejście tutejszych restauratorów miałem przez chwilę wrażenie jakby czas tutaj stanął w miejscu. Jakbym przekraczając słowacką granicę cofnął się do lat, kiedy pro-klienckie podejście w biznesie nie było jeszcze popularną modą. Jakbym był w czasach, gdy produkowano tu czechosłowackie komputery Didaktik, które w różnych wersjach były wytwarzane od 1986 do 1994 roku. No cóż, pozostało mi się cieszyć przede wszystkim urokiem uliczek Skalicy. I piękną pogodą. Dodatkowych emocji (szczególnie kulinarnych) tym razem Słowacja mi oszczędziła. Może następnym razem się uda?


Przeczytaj też:

A po nie tak odległej austriackiej stronie – możesz zobaczyć ruiny zamku Falkenstein.

A może jednak wolisz coś po czeskiej stronie granicy? Zatem rusz na zwiedzanie Ołomuńca.