Góry Sowie nie należą do najbardziej wymagających spośród wszystkich pasm górskich w Polsce. Ale mają bez wątpienia swój urok i to ze względu na swój klimat tajemniczości przyciągają wielbicieli trekkingu. A piechurzy zwykli wybierać sobie dość proste noclegi.
Do takich bez wątpienia należy gospodarstwo agroturystyczne “Cicha woda” w Lasocinie, którego ogromną zaletą jest umiejscowienie. Znajduje się ono jeszcze w miejscu z dobrym dojazdem, a już w spokojnej części gór. Oraz blisko szlaków pieszych. Może to być zatem doskonała baza wypadowa dla miłośników górskich wędrówek. I świetne miejsce do odzyskiwania sił przed podjęciem się kolejnego dnia dalszego marszu. Tym bardziej, że serwowane są tu dobre smakowo i porcjowo dania, które pozwalają odzyskać wcześniej utracone siły.
W odzyskaniu sił natomiast może przeszkodzić sam nocleg. A jeśli nie przeszkodzić to nieco proces regeneracji utrudnić. Nocowałem tu bowiem dwukrotnie, w dwóch różnych pokojach, na dobrą sprawę w dwóch różnych budynkach agroturystyki “Cicha woda”, za każdym razem czując, że tutejsze łóżka nie pozwalają mi się w pełni wyspać. Ich twardość zmuszała mnie do częstej zmiany pozycji, by uniknąć nadmiernego bólu jednej części ciała… ale kończyło się to tym, że po rotacji zaczynała boleć mnie inna część ciała.
Same pokoje wyposażone są dość prosto. Bez polotu, bez zbędnych bajerów, ale to akurat nie musi być minusem. Jest po prostu “wystarczająco”, jak na górski wypad, w którym myślimy przede wszystkim o chodzeniu po szlakach, a nie przesiadywaniu w hotelu. Ani też w którym nie planujemy zbyt długiego pobytu.
“Cicha woda” ma bez wątpienia swoje plusy i minusy. Zależnie od tego, czy chcesz się tu zatrzymać na 1-2 noce, czy jednak na dłużej, siła znaczenia mankamentów może wzrastać lub maleć. Dlatego mam wrażenie, że to miejsce nadaje się przede wszystkim na krótkie postoje, czyli takie, w których ja akurat miałem okazję poznawać “Cichą wodę”. Na dłuższy pobyt nocleg ten może być nieco męczący, choć zapewne też sporo zależy od indywidualnych preferencji turysty.
PLUSY:
+ dobre jedzenie
+ blisko szlaków
MINUSY:
– niewygodne łóżka
– skromne wyposażenie w pokojach
Przeczytaj też:
Nocując tutaj, możesz wybrać się na szlak na Wielką Sowę, by podziwiać piękno tutejszych gór.
Natomiast niedaleko, po drugiej stronie granicy, możesz zwiedzić Broumov w Czechach.