Rozmawiając o nadmorskich miastach w kontekście gastronomii – zazwyczaj na myśli mamy po prostu smażalnie ryb nad plażą lub w okolicy promenad. Ale na szczęście nie jesteśmy skazani tylko na nie i w coraz większej ilości nadmorskich kurortów jest coraz większy i coraz ciekawszy wybór. Dlatego zastanawiając się nad tym, gdzie zjeść w Kołobrzegu, czy też co zjeść w Kołobrzegu – jako odpowiedź podam nie tylko smażalnię, ale i kilka innych ciekawych, moim zdaniem, propozycji. Zresztą: przeczytaj, zobacz, wybierz, spróbuj!
Fishka & Fishka (smażalnia ryb w Kołobrzegu)
Pomimo swej nazwy – znajdziemy tutaj nie tylko dania rybne, różne owoce morza, ale i inne dania mięsne, a także bezmięsne. Ja tutaj wylądowałem jednak “na rybce” i nie zawiodłem się ani trochę. Dania okazały się znacznie bardziej zmyślne, niż po prostu ryba w grubej panierce i smażona na starej fryturze. W restauracji Fishka & Fishka znalazłem i wyjątkowy smak ryby, i jej delikatność, a wreszcie i ciekawe podanie na talerzu. Jeśli od ryby oczekujesz coś więcej to tutaj to znajdziesz.
Mamma Free People Space (pizzeria w Kołobrzegu)
Co zjeść w Kołobrzegu? A dlaczegóż by nie pizzę… tym bardziej, że jest tutaj ciekawy wybór. Jednym z tych wyborów jest miejsce, w którym można znaleźć nie tylko te bliższe tradycyjnym pizze, ale i zupełnie oryginalne smaki, jak choćby pizza z ziemniaczanymi chipsami. I to są nie tylko “dziwne” propozycje, ale i smaczne! Oczywiście wybór w Mamma Free People Space nie ogranicza się tylko do pizzy, są i makarony, różne dania mięsne i sałatki. Jednak, oprócz pizzy, z całą pewnością na uwagę zasługują również drinki. Te także charakteryzują się oryginalnością w miksturze i estetyce podania, ale przede wszystkim są niezwykle ciekawe w smaku. Koniecznie trzeba ich skosztować.
Rzemieślnicza (śniadanie w Kołobrzegu)
A może zastanawiasz się nie nad obiadem, lecz gdzie zjeść śniadanie w Kołobrzegu? Zatem zawitaj do Rzemieślniczej (przy ul. Jana Pawła II). Zaczniesz tutaj dobrze dzień od jednego z wielu dobrych śniadań, w skład którego mogą wchodzić kiełbaski, smażone jajka, warzywa i owoce… ale możesz też po prostu wybrać sobie gotową bułkę z warzywami i/lub mięsem, sałatkę, czy inne, niekoniecznie śniadaniowe dania, jak bigos, pierogi, gołąbki czy zupę. Jest smacznie, niedrogo i sympatycznie.
Metro (burgery w Kołobrzegu)
Co prawda ze wszystkich opisanych tutaj restauracji, Metro zachwyciło mnie najmniej, ale jednak doceniam ją za ciekawe propozycje burgerowe. Choć oczywiście nie jest to jedyna opcja w tutejszym menu, gdyż znajdziemy tutaj i zupy, różne dania mięsne czy makarony. Jednak wracając do samych burgerów to bez wątpienia jest to miła alternatywa, jeśli chce się wziąć coś z wyższej półki, niż tylko kolejny “cheese” z popularnej sieci fast foodów.
Oczywiście to nie są wszystkie dobre restauracje w Kołobrzegu. To są wybrane restauracje spośród tych, które udało mi się osobiście sprawdzić, przetestować, skosztować… Ale jeśli w przyszłości będzie mi dane spróbować nowych miejscówek gastronomicznych w Kołobrzegu to z miłą chęcią zaktualizuję powyższą listę.
Przeczytaj też:
Sprawdź również inne teksty kulinarno-podróżnicze z serii „Kęs świata”.
Marek Cabak
17 kwietnia, 2023 — 3:44 pm
Fajny blog 😉 Gdzieś od zawsze towarzyszy mi obawa, że jedzenie w takich kurortach jest niesamowicie drogie i po prostu niedobre, pewnie tak jak napisałeś, miałem na myśli same smażalnie w najbardziej uczęszczanych miejscach. Danie ze zdjęć wyglądają przepysznie! Wypadałoby się wybrać nad morze, mimo że jestem z samych gór!
Tomasz Merwiński
17 kwietnia, 2023 — 5:44 pm
Dzięki 🙂 ja też jestem z południa, więc jedyne, co mi pozostaje powiedzieć, to… nie powstrzymuj się, jedź nad morze 😉 Jeśli nie lubisz tłumów to teraz jest dobry moment, choć w samym Kołobrzegu na promenadzie potrafiło być już teraz ciasnawo 😉