Współpraca reklamowa z Audioteka

Stany Zjednoczone? Jak się czasem poczyta o walkach politycznych przed wyborami w tym kraju to już nie do końca są takie zjednoczone. Ale przecież to tylko wybory, a podczas wyborów społeczeństwa na całym świecie dzielą się na mniejsze części i walczą ze sobą na racje i argumenty (nie licząc państw dyktatorskich). Może więc nie ma o czym dyskutować?

Książka o USA, o podziałach politycznych w Stanach Zjednoczonych
„Stany Podzielone Ameryki” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

A może jednak jest?

Łukasz Pawłowski w swojej książce pt. “Stany Podzielone Ameryki” udowadnia, że jest o czym rozmawiać. I to nie chodzi tylko o zaostrzającą się walkę polityczną przed wyborami co kilka lat. Tu chodzi o zjawisko wieloletnie i powtarzalne. A może nawet o cały proces. O coś, co zaczęło się dawno, jeszcze w czasach, gdy w USA panoszyły się nie tylko rasistowskie obyczaje, ale wręcz takie właśnie prawa. O coś, co dzieje się po dziś dzień, w państwie, które teoretycznie jest równe dla wszystkich, w państwie, które z dumą w swej kinematografii mówi o jedności narodu pod wspólną flagą… A jednak w “Stanach Podzielonych Ameryki” otrzymujemy obraz nieco inny. Zaostrzające się podziały, coraz brutalniejsza debata polityczna i coraz większy rozdźwięk pomiędzy zwalczającymi się ugrupowaniami Demokratów i Republikanów. To już nie tylko przerzucanie się argumentami na różne sprawy, to coraz bardziej jawna i coraz intensywniejsza nienawiść. Silne uczucie rozcinające duży kraj na dwie niekoniecznie równe części, choć równie się nienawidzące.

Przyznam szczerze, że książka Łukasza Pawłowskiego pozytywnie mnie zaskoczyła, choć przecież mówi o negatywnych emocjach. Jej Autor wchodzi pomiędzy coraz intensywniejsze podziały, które funkcjonują w amerykańskim narodzie, analizuje je, sięga do ich najgłębszych korzeni i wyciąga na światło dzienne rzeczy, o których na co dzień się nie dyskutuje. Pomimo iż są to przecież fakty.

Krótko mówiąc: to była ciekawa lektura. Na pewnej płaszczyźnie mocna, nawet w pewnym sensie pesymistyczna… Ale widocznie takie są Stany Zjednoczone… tzn. takie są “Stany Podzielone Ameryki”. Polecam. Książkę, niekoniecznie kraj.


Przeczytaj też:

Interesują cię Stany Zjednoczone? Sprawdź recenzję książki „San Francisco. Dziki brzeg wolności” Magdy Działoszyńskiej-Kossow.

A może po prostu lubisz książki, których akcja osadzona jest na terenie USA? To może zainteresuje cię „Cmętarz zwieżąt” Stephena Kinga albo „Brudna sprawa” Roberta Dugoniego.