Współpraca reklamowa z wydawnictwem Bellona
Choć dzieło Bernardo Stamateasa jest książką o, jak mówi sam tytuł, “Toksycznych ludziach”, to można śmiało powiedzieć, że jest też zarazem książką o Tobie, szanowny Czytelniku. Spokojnie, nie twierdzę, że jesteś toksyczną osobowością. Ale, pomimo tego, uważam, że książka ta jest właśnie zaadresowana także i do Ciebie. A może nawet wręcz przede wszystkim, do takich osób jak Ty.
Skąd taka teoria? Bo każdy z nas zna przynajmniej jedną, jeśli nie kilka osób, które moglibyśmy uznać za toksyczne. Ich wpływ na nasze życie w mniejszym lub większym stopniu taki właśnie jest – bezdyskusyjnie szkodliwy. A, nie będę ukrywał, raczej nie spodziewam się, aby osoba toksyczna miała sięgnąć po książkę, która będzie opisywać ją samą, punktując jej wady i niezdrowe zachowania. Prędzej zrobią to ludzie stojący z boku, czy nawet wręcz ich bezpośrednie ofiary. I to właśnie dlatego uważam, że ta książka powstała z myślą o Tobie.
Ale dlaczego twierdzę, że jest również o Tobie (a nie tylko dla Ciebie)? Bo da Ci ona duchowe i merytoryczne wsparcie. Oczywiście pod warunkiem, że się w jej stronice zagłębisz i wyrazisz chęć poradzenia sobie z toksycznymi ludźmi. A, co ważne Autor wyciągnie do Czytelnika pomocną rękę nie tylko po to, aby podpowiedzieć mu, jak radzić sobie z tym problemem na co dzień, ale wręcz: jak rozwiązać ten problem raz a dobrze. Nie to, że nagle pozbędziemy się wszystkich toksycznych ludzi z naszego życia – zarówno tych obecnych, jak i potencjalnych, którzy na naszej drodze pojawią się w przyszłości. Ale dzięki tej lekturze nauczymy się z nimi walczyć, ich ignorować, albo na swój sposób ich uleczać. Nie, nie zamienisz się nagle w psychoterapetutę, też nie taka jest rola książki Bernardo Stamateasa. Ona bardziej ma na celu wzmocnienie naszej psychiki i danie nam konkretnych narzędzi do operowania w trudnym środowisku. Autor wręcz podpowie wprost, jak mamy postępować wobec takich, a jak wobec innych rodzajów toksycznych osobowości. Nauczy nas, jak zmienić swoje podejście do innych, choć to musi się również odbyć przez wewnętrzną zmianę w nas samych. Poprzez zmodyfikowanie nastawienia do własnych potrzeb i marzeń, do ich realizacji bez oglądania się na innych, na to co mówią, ani co robią ludzie dookoła. To właśnie dlatego ta książka jest też o Tobie, gdyż pozwoli Ci ona stworzyć lepszą wersję siebie. Mądrzejszą, pewniej stąpającą po ziemi, realizującą swoje plany i marzenia. Lepiej dostrzegającą własne potrzeby. A że całość momentami sięga po coachingową retorykę to jest szansa na powodzenie tej czytelniczej misji.
Owszem, jeśli masz naturalne zdolności do “czytania” ludzi, rozpoznawania ich charakterów (również toksycznych) i ustawiania zdrowych relacji z nimi, zapewne ta lektura nie wniesie jakiejś specjalnej rewolucji w Twoje dotychczasowe życie. Ale czy jesteś takim człowiekiem? A nawet jeśli tak jest to dzieło “Toksycznie ludzie” pomoże Ci usystematyzować posiadaną dotychczas przez Ciebie wiedzę i doświadczenia. Pomoże nazwać pewne rzeczy, ale i być może będzie dodatkowym paliwem do dalszych, słusznych w Twoim życiu działań, przybliżających Cię do nowych osiągnięć. Bo Bernardo Stamateas napisał tę książkę, by pchnąć Cię do przodu, by nie powstrzymywały Cię toksyczne, ludzkie przeszkody w Twoim dążeniu do marzeń.
Dlatego, trzeba sobie to powiedzieć, ta lektura jest zdrowa – nie jest toksyczna. Nie tylko nie zaszkodzi, ale i ma szansę Ci pomóc: wzmacniając Twoją psychikę, budując zdrowe podejście do życia, reperując ego i podnosząc je na odpowiedni poziom… Czyniąc cię lepszą wersją samego siebie.
Przeczytaj też:
Sprawdź też recenzję innej książki, której autorem jest Bernardo Stamateas: „Toksyczne emocje”.
Jeśli oprócz wzmacniania psychiki, chcesz też poprawić swoje fizyczne umiejętności przetrwania, rzuć okiem na recenzję książki „Podręcznik przetrwania dla sił specjalnych”, której autorem jest Chris McNab.