Madera to przede wszystkim fascynujący kierunek podróży, szczególnie dla miłośników pieszych, górskich wędrówek. Ale wokół tej wyspy, czy nawet wokół całego archipelagu, krąży też wiele ciekawych informacji, interesujących historii, faktów i mitów. No właśnie, jakie są intrygujące ciekawostki o Maderze? Co ciekawego o Maderze można powiedzieć? Oto garść z takich informacji, przytaczam je poniżej, z nieco szerszym ich wyjaśnieniem.
Madera to wyspa, region i archipelag…
Madera to nie tylko nazwa jednej konkretnej wyspy na Oceanie Atlantyckim. To nie tylko nazwa autonomicznej części państwa portugalskiego – Region Autonomiczny Madery (port. Regiăo Autónoma da Madeira). To również nazwa archipelagu, w skład którego wchodzi znacznie więcej wysp, niż na pozór może się wydawać. Są to:
- największa z nich – wyspa Madera (740,7 km2),
- znacznie mniejsza Porto Santo (42,5 km2),
- trzy wyspy znane jako Wyspy Pustynne (port. Ilhas Desertas o pow. 14,2 km2), w skład których wchodzą trzy wyspy: Deserta Grande (10 km2), Bugio (2 km2) oraz Chão (1,2 km2),
- oraz oddalone od wyspy Madery o 280 km Wyspy Dzikie (Wyspy Selvagens, z port. Ilhas Selvagens), składające się z dwóch większych i wielu mniejszych, wręcz drobnych wysepek i skał o łącznej powierzchni 2,73 km2.
Co interesujące, te ostatnie położone są bliżej wybrzeża Wysp Kanaryjskich, do których mają jedynie 165 km.
…ale Madera to również wino!
Na Maderze produkuje się wino, które z dumą nosi miano… Madery! Jest to wzmocnione wino, które produkuje się o różnych charakterach, zarówno jako wina wytrawne, jako wina słodkie, jak i tańsze wersje przeznaczone jako dodatek do gotowanych potraw. Historia produkcji tego trunku sięga mniej więcej końca XV wieku, a uznawane jest ono za jedno z najtrwalszych win na świecie, zdolnych przetrwać dziesięciolecia, a nawet i całe wieki. Nie powinno więc nikogo dziwić znalezienie rocznika pamiętającego jeszcze czasy Napoleona Bonaparte.
Ciekawa może się też sama historia sięgająca początków produkcji tego wina, tj. odległych czasów eksploracji nowych dla europejczyków światów (wspomniana końcówka XV stulecia). Wówczas to Madera była standardowym portem, do którego zawijały statki kierujące się do Nowego Świata lub Indii Wschodnich. Aby wino nie psuło się, dodawano do niego neutralny spirytus winogronowy. Podczas długich rejsów morskich wina te były narażone na nadmierne ciepło i ruchy, które zmieniały smak wina. Efekt tych działań odkryli producenci wina z Madery, gdy niesprzedana dostawa wina wróciła na wyspy po podróży w obie strony.
Lewady – maderskie akwedukty
Nie rzucają się w oczy tak bardzo jak starożytne rzymskie akwedukty i nie dorównują im wiekiem. Zaczęły one bowiem powstawać w XVI wieku, a niektóre z nich są jeszcze młodsze, choćby lat ‘40 XX wieku. Są to specjalne kanały wykute w skałach, a ich głównym celem od początku istnienia było dostarczanie wody z górnych partii wyspy na niższe, do znajdujących się tam upraw. Bardziej współcześnie służą także i do zasilania w energię elektryczną, w tym celu zresztą do roku 1967 zbudowano dodatkowych 400 km lewad i cztery elektrownie wodne, produkujące 15 tys. KVA (15% energii elektrycznej używanej na Maderze). Wzdłuż wielu z nich prowadzą ścieżki, które powstały z myślą o udrażnianiu kanałów, lecz dziś stanowią niesamowite, malowniczo położone szlaki, które przyciągają turystów z całego świata. Niemal cała wyspa jest nimi poprzecinana, bowiem lewad jest około 200, a ich łączna długość szacowana jest nawet na 3100 km! Co ciekawe, część z nich prowadzi przez tunele, przez które również ciągną się szlaki turystyczne.
Długi pobyt Józefa Piłsudskiego
Między 21 grudnia 1930 a 22 marca 1931 r. Marszałek Józef Piłsudski przebywał na Maderze, na 3 miesięcznym leczeniu. Był to zarazem najdłuższy zagraniczny pobyt Piłsudskiego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, ale też był to czas, kiedy szukał on chwili spokoju z dala od Ojczyzny. Co ciekawe, jego wizyta cieszyła się ogromnym zainteresowaniem mieszkańców wyspy, bowiem odwiedził ich znany na świecie Marszałek z jakże egzotycznego dla ówczesnych Maderczyków kraju, do tego graniczącego z przerażającą bolszewią. Jak zresztą pisała lokalna gazeta „Dario de Madeira” 23 grudnia 1930 roku: „Wódz w rewolucjach, wódz w wojnach, lider polityczny, który w poszukiwaniu słońca, brakującego mu w mrocznej i zimnej Polsce, przybył na Maderę, jest postacią, którą promienie wielkiej wojny rzuciły na arenę polityki europejskiej”.
Co ciekawe, z Piłsudskim na Maderze wiąże się jeszcze jedna ciekawostka. Mianowicie, z okazji imienin Marszałka (tj. 19 marca) zorganizowano akcję pisania pocztówek do niego. Te zostały w ogromnych ilościach – ponad milion sztuk – wysłane do niego przy użyciu nowego polskiego niszczyciela “Wicher”. Tak dużej ilości przesyłek pod jeden adres poczta na Maderze wcześniej zapewne nie widziała. Nikt mu chyba jednak tego za złe nie miał, skoro można w Funchal znaleźć całkiem świeży pomnik Marszałka, jak i inne miejsca go upamiętniające.
Malownicza wizyta Winstona Churchilla
Kilkadziesiąt lat później, tj. 1 stycznia 1950 roku, na Maderę przybył także i inny znamienity polityk. Tym razem był to wielki przywódca Wielkiej Brytanii – sam Winston Churchill, który 8 stycznia wybrał się do miejscowości Câmara de Lobos, leżącej 7 km od Funchal. Tam to ustawił sztalugę i rozłożył płótno, by wziąć się za malowanie obserwowanej przez siebie malowniczej zatoki. Moment ten zresztą został uwieczniony przez fotografa, jakim był Raul Perestrelo, a miejsce, w którym siedział wówczas premier Wielkiej Brytanii, nazywa się punktem widokowym Winstona Churchilla. Nie zabawił on jednak na wyspie tak długo, jak Marszałek Piłsudski, bowiem do Anglii ruszył w drogę powrotną już 12 stycznia, ze względu na zbliżające się w jego ojczyźnie wybory parlamentarne.
Legenda o Warneńczyku
Czy Władysław III Warneńczyk zginął 10 listopada 1444 roku w bitwie pod Warną? Jedna z legend głosi, że nie. Według tej przypowiastki, król miał przeżyć bitwę, lecz po niej udać się do odległych krain, by wieść tam inne życie niż dotychczas. Mało tego, mówi się nawet, że osiadł on w posiadłości Madalena do Mar, którą otrzymał od samego księcia Henryka Żeglarza, a także że ożenił się ze szlachcianką Eanes João dos Reis Gomes, a ich synem miał być sam… Krzysztof Kolumb. Brzmi intrygująco, choć wielu historyków podkreśla, że jednak mało prawdopodobnie. Jako dowód podaje się zapisane słowa Chodży Effendiego, które mówią o przesłaniu sułtanowi odciętej głowy królewskiej, właśnie po bitwie pod Warną.
Ojczyzna Cristiano Ronaldo
Cristiano Ronaldo dos Santos Aveiro, szerzej znany jako po prostu Cristiano Ronaldo, urodził się 5 lutego 1985 w stolicy Madery – w Funchal. Ten niezwykle utalentowany i bardzo utytułowany piłkarz nie tylko się tutaj wychowywał, ale i rozpoczynał swoją karierę, jako junior grając w dwóch lokalnych klubach. Najpierw w założonym w 1925 roku Clube de Futebol Andorinha de Santo António (w skrócie znanym jako CF Andorinha), a później w powstałym w 1910 roku Clube Desportivo Nacional (w skrócie znanym jako C.D. Nacional). Nic więc dziwnego, że w Funchal można znaleźć muzeum w całości poświęcone słynnemu CR7.
Pierwszy w Portugalii mecz piłki nożnej
Można powiedzieć, że Madera jest ojczyzną portugalskiej piłki nożnej, bowiem to właśnie na tej wyspie odbył się pierwszy mecz w tej dyscyplinie sportu zorganizowany na terenie Portugalii. A dokładniej miało to miejsce w 1875 roku w miejscowości Camacha. Zorganizował go niejaki Harry Hinton, urodzony właśnie tutaj, choć posiadający brytyjskie korzenie, przedsiębiorca i entuzjasta sportu, który szczególnie interesował się właśnie piłką nożną. Po dziś dzień stoi tutaj pomnik upamiętniający tamto symboliczne wydarzenie.
Przeczytaj też:
Oprócz poznania ciekawych informacji, warto również odwiedzić ciekawe miejsca na Maderze.