Myśląc o mieście Żywiec, zapewne wiele osób ma przede wszystkim skojarzenia z historycznym, bo powstałym w XIX wieku browarem o nazwie tożsamej z nazwą miasta. O nazwie, rzecz jasna, znacznie starszej niż warzone tu piwo… O nazwie oznaczającej coś nieco innego, niż bursztynowy napój, który uderza mniej lub bardziej profesjonalnym degustatorom do głów.

Miasto Żywiec zabytki: rynek miejski i budynek ratusza
Zalany słońcem rynek miejski w Żywcu to przyjemne miejsce do spędzenia odrobiny czasu

Skąd nazwa miasta Żywiec?

Co tak właściwie owa nazwa oznacza? Tu historia pozostawia pole do rozważań. Bowiem może pochodzi ona od staropolskiego określenia na żywy inwentarz, czyli właśnie od słowa “żywiec”. Może od słowiańskiej bogini Żywii, która jednak kojarzyć się bardziej powinna z odległym geograficznie plemieniem Obodrytów. A może jednak od urodzajnych ziem, które pozwalały wielu mieszkańców okolic: żywić?

Co warto zobaczyć w Żywcu? Tereny zielone
Park nieopodal rynku miejskiego w mieście Żywiec pozwala przenieść się jakby w zupełnie inne miejsce
Co można zobaczyć w Żywcu? Wiewiórka z roślin
Latem na terenach zielonych można natknąć się na „roślinne rzeźby”

Tego nie wiem. Choć żywy inwentarz w Żywcu wydaje mi się być w kontekście znanej mi współczesności najbliższy prawdzie. Oto bowiem w herbie miasta Żywiec widnieje dziś największy europejski przedstawiciel wołowatych. Choć jest nim po prostu żubr, który niekoniecznie z zagrodą pełną żywego inwentarza się kojarzy… Ale już spacer po mieście Żywiec pozwala na ów żywy inwentarz się natknąć. Tak, niemalże w centrum tego śląskiego miasteczka. Nieopodal rynku, na jego urokliwych terenach zielonych.

Ławeczka Alicji Habsburg w Żywcu (zwiedzanie miasta)
Na ławeczkę Alicji Habsburg można natknąć się na terenach zielonych nieopodal Nowego Zamku

Co można zobaczyć w Żywcu? Fontannę w parku miejskim

Miasto Żywiec i jego wąskie uliczki

Żywiec przekazywany z rąk do rąk

Nie powinniśmy jednak próbować dostrzegać w tym wiejskiej natury Żywca. Prawa miejskie posiada on bowiem od 1327 roku, od dawna więc istnieje, jako istotny ośrodek miejski w Polsce. Zresztą, warto tu wspomnieć o Państwie Żywieckim, które w dokumentach pojawia się po raz pierwszy w XV wieku, a które dotrwało na swój sposób aż do 1944 roku! Oczywiście nie chodziło o państwo, jako byt polityczny i narodowy, uznawany jako gracz na arenie międzynarodowej, lecz o ogromnych rozmiarów majątek ziemski, który na przestrzeni wieków przechodził z rąk do rąk. Od właścicieli, poprzez współwłaścicieli, po dzierżawców, aż po siłą upaństwowione dobra. Od Komorowskich herbu Korczak począwszy, poprzez Habsburgów, Wazów, Wielopolskich, po konfiskatę przez II RP, przejęcie władzy przez zarząd komisaryczny III Rzeszy… Aż do czasu dekretu PKWN z 1944 roku. Choć i z późniejszą walką Habsburgów o odzyskanie swoich dawnych posiadłości. Również i w ostatnich, bliższych mi latach.

Zabytki Żywca: czerwony ceglany budynek z wieżą

Co zobaczyć w Żywcu?

No dobrze, przeszłość przeszłością, a jak wygląda teraźniejszość? Co zostałem przybywając tu ma mały “city break”?

Do Żywca wpadłem tak właściwie “na chwilę”, na dodatek nie do końca planowaną chwilę. Bowiem po dość spontanicznej decyzji w trakcie przejazdu z Zakopanego do Wrocławia. Przystanek na dłuższej trasie zawsze jest mile widziany, a warto wybrać taki, gdzie można go spędzić w przyjemny sposób. Jak choćby tu, wybierając się na niezobowiązujące zwiedzanie Żywca. Pytanie zatem: co zobaczyć w Żywcu?

Miasto Żywiec zabytki swe kryje na rynku miejskim
Ratusz Miejski w Żywcu przypomina synagogę, ale nigdy nią nie był
Miasto Żywiec zabytki: kamienna wieża
Na liście zabytków Żywca można znaleźć kamienną dzwonnicę

Zapewne więcej, niż widziałem ja, co można bez wątpienia uzyskać poprzez uprzednie planowanie. Choć i spontanicznie nie wyszło to najgorzej. Bowiem i tak bezproblemowo trafiłem do żywieckiego rynku, sporego placu wytyczonego prawdopodobnie jeszcze w pierwszej połowie XV wieku, a otoczonego dziś przez miłą dla oka zabudowę. Mamy tu bowiem jakże charakterystyczny neorenesansowy budynek ratusza miejskiego z przełomu XVII i XVIII wieku. Choć wyglądem swym przypomina synagogę, nigdy takiej funkcji nie pełnił, na przestrzeni dziejów był bowiem siedzibą wójtostwa i władz miejskich oraz instytucji miejskich, a także sądu grodzkiego, policji i aresztu. Po drugiej stronie rynku, w oczy rzuciła mi się kamienna dzwonnica, która na pierwszy rzut oka przywodzi na myśl średniowieczne budowle, choć faktycznie pochodzi ona z okresu znacznie późniejszego, bowiem z lat 1723–1724. Za wieżą kryje się z kolei XV-wieczna Konkatedra Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, z zewnątrz całkiem zwyczajna i niepozorna, wewnątrz ciesząca moje oko kolorowymi ścianami i łukowymi sklepieniami.

Zabytki Żywca to m.in. Konkatedra Narodzenia NMP
Konkatedra Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z zewnątrz wygląda niepozornie…
Co zobaczyć w Żywcu? Konkatedrę Narodzenia Najświętszej Maryi Panny i jej wnętrze
…ale jej wnętrze już przykuwa wzrok

Zabytki Żywca: Konkatedra Narodzenia Najświętszej Maryi Panny

Minąwszy konkatedrę dotarłem z kolei do klasycystycznego XIX-wiecznego Nowego Zamku, a właściwie pałacu, zaprojektowanego przez Karola Pietschkę. Czyli nie przez byle kogo, gdyż mocno związanego z Żywiecczyzną architekta, arcyksiążęcego zarządcy budowlanego oraz projektanta. Odpowiedzialnego zresztą za sporą część architektury w regionie, w tym i za przebudowę XV-wiecznego Starego Zamku, który owemu pałacowi towarzyszy.

Miasto Żywiec zabytki: Nowy Zamek
Nowy Zamek w Żywcu…
Co zobaczyć w Żywcu? Studnię między Nowym Zamkiem a Starym Zamkiem w Żywcu
…studnia oddzielająca od siebie dwa zamki…
Zabytki Żywca: Stary Zamek
…i Stary Zamek w Żywcu

Dalej już mamy tereny zielone, w które również warto się zanurzyć, co uczyniłem i ja. Nie tylko dla przyjemnego spaceru pośród natury, ale i dla dodatkowych doznań turystycznych. W parku tym bowiem, oprócz tego, że natknąć się możemy na liczący sobie około 370 lat dąb Franciszek, znajdziemy także XVIII-wieczny Domek Chiński. Jeszcze dalej można przysiąść przy tężni solankowej, a po drodze można natknąć się na różne zwierzęta – nie tylko te typowo parkowe, jak wiewiórki czy rozmaite ptactwo. Ale i zwierzęta rogate… oczywiście będące pod odpowiednią opieką, a nie puszczone samopas. Tak przynajmniej było w dniu, w którym miasto Żywiec zwiedzałem ja.

Co można zobaczyć w Żywcu? A choćby Domek Chiński w Żywcu
Na charakterystyczny Domek Chiński natkniemy się na terenie parku
Co można zobaczyć w Żywcu? Dąb Franciszek w parku miejskim
Dąb Franciszek ma już swoje lata
Co zobaczyć w Żywcu? Krowę pasącą się w parku miejskim
Niecodzienny widok w parku w centrum miasta
Miasto Żywiec zwiedzanie: tężnią solankowa w parku miejskim
Kilkadziesiąt metrów za krową znajdziesz tężnię solankową (choć krowa nie wydaje się najlepszym drogowskazem – pewnie dawno jej już tam nie ma)

Jeszcze na północ od parku możemy dotrzeć do XV-wiecznego gotyckiego kościoła Świętego Krzyża. A po drodze z kościoła (czy też w drodze powrotnej) można moim śladem przespacerować się wzdłuż spokojnych uliczek miasta. Niezbyt ruchliwych, niezbyt hałaśliwych, mimo iż trafiłem tu przecież w środku dnia roboczego, nie w wakacje, lecz na samym początku września, kiedy młodzież wybiera się do szkół, a dorośli do swoich miejsc pracy. W dniu, w którym Żywiecczyznę słońce gęsto zalewało swoimi ciepłymi, wciąż jeszcze letnimi promieniami.

Miasto Żywiec zabytki: Kościół pw. Świętego Krzyża
Na północ od zamków znajdziemy niepozorny Kościół pw. Świętego Krzyża

Ulica Świętokrzyską w Żywcu, czyli leniwe zwiedzanie Żywca

To była dla mnie zaskakująca wizyta. Zaskakująca, bo nieplanowana… Choć i samo miasto Żywiec zaskoczyło mnie całkiem urokliwym rynkiem i terenami zielonymi. Oraz znajdującymi się w ich okolicach zamkami. To dobre miejsce na spacer, tym bardziej, że w samym rynku jest i gdzie usiąść, napić się kawy lub zjeść coś mniej lub bardziej lokalnego.


Przeczytaj też:

Niedaleko miasta Żywiec znajdziesz popularne turystycznie miasto Wisła. Zobacz, czy warto je odwiedzić.

A po drugiej stronie granicy, możesz wybrać się nieco wgłąb kraju na zwiedzanie Ołomuńca w Czechach.