Z czym kojarzy Ci się Korea? Czy możesz powiedzieć o niej więcej, niż tylko wymienić kilka nazw, takich jak Samsung, Hyundai czy LG? Co wiesz o ludziach tam żyjących, kulturze, historii… przede wszystkim o ich współczesności? Jeśli nie interesujesz się tym egzotycznym dla Polaków krajem to zapewne na myśl o nim masz czarną dziurę w głowie. Ale na szczęście możesz wypełnić ją treścią książki “Kraj niespokojnego poranka” Romana Husarskiego.

"Kraj niespokojnego poranka", czyli książka o Korei
„Kraj niespokojnego poranka” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

Mówię, że “na szczęście”, gdyż rzeczywiście odsłania ona przed czytelnikiem meandry społeczne tego kraju. Nie tylko bardziej otwartej na świat Korei Południowej (choć jak się okazuje, nie zawsze aż tak otwartej), ale i także po części Korei Północnej. Relacje międzypaństwowe z dawnymi i obecnymi wrogami, relacje wewnątrzspołeczne, czy wreszcie najzwyklejsze na świecie relacje międzyludzkie. Ale i relacje między przeszłością a teraźniejszością. Relacje polityczne i zawodowe. Zwyczaje, obyczaje i tradycje. A wreszcie i DNA, lecz nie biologiczne, a bardziej psychologiczne, Koreańczyków.

Co jednak ciekawe, największą zaletą tej książki jest nie to, że można się z niej wiele dowiedzieć – choć to jest, rzecz jasna, w 100% prawda – lecz to, że w wielu miejscach jest ona bardzo zaskakująca. Choć przecież to zasługa przede wszystkim opisywanych faktów, gdyż to one zaskakują – można wręcz powiedzieć, że to sama Korea zaskakuje (jeśli wcześniej się jej nie znało) tym, jaka jest w rzeczywistości. Ale nawet pomimo tego, że Autor “jedynie” opisał fakty, to jednak należą mu się bardzo niskie ukłony. Bo fakty też trzeba umieć odpowiednio przekazać. Tak, aby nie utraciły swego elementu zaskoczenia. I to się Romanowi Husarskiego udało.


Przeczytaj też:

Jeśli interesuje Cię Azja to znajdziesz na mojej stronie więcej materiałów na jej temat.