blog z pasją pisany: podróże, marketing, historia

Malaga, jak wino, uderza do głowy

Druga połowa października. Otwarta scena pod gołym niebem, a w jej tle widać kolorowe wieże moskiewskich świątyń prawosławnych. Na scenie, ale i często przed nią, Bogdan Balalaykov krzesze iskry spod eleganckich butów, tańcząc w rytm muzyki żywiołowo granej przez siebie samego na bałałajce. Gorący temperament człowieka z mroźnej Rosji. Aż sprzęt nagłośnieniowy zdaje się palić od tych energicznych brzmień, gdyż zwarcie na chwilę przerywa koncert. Dobrze, że tylko na chwilę, bo jeszcze by rozgrzana przez niego publika ochłonęła. Ale z pewnością nie ostygła. Bo dziś słońce wyrzuca z siebie gęste strumienie ciepłych promieni i spływa nimi na słoneczne wybrzeże, na Costa del Sol.

Bogdán Kucherenko grający na bałałajce w Maladze
Días de Moscú en Málaga, czyli Dni Moskwy w Maladze
Park Miejski w Maladze - czyli ciekawe miejsca w Maladze
Aleja w Parku Miejskim

Ozdobna ławka z azulejo w parku w Andaluzji

Fontanna parkowa w Maladze

Dorożka w Maladze

Ratusz Miejski w Maladze
Ratusz Miejski

Bank Hiszpanii w Maladze

Tak, to właśnie w hiszpańskiej Maladze rozbrzmiewają dźwięki bałałajki, wszak trwają właśnie tutaj Dni Moskwy (Días de Moscú). I choć to ciekawy podróżniczo-kulturowy smaczek w trakcie mojej andaluzyjskiej podróży, nie dla niego tu przyleciałem. A właśnie dla pięknej Malagi. Choć nie tylko dla niej.

Widok na Alcazabę z portu miejskiego w Maladze
Port i Alcazaba

Okręt w porcie w Maladze

Port Morski w Hiszpanii

Żurawie portu w Andaluzji

Hiszpański okręt wojenny w Maladze

Latarnia morska w Maladze

W górach, nad morzem

Już na pierwszy rzut oka, jeszcze z okna samolotu, który od strony Morza Śródziemnego podchodzi do lądowania, widać że Malaga ma to, co zdążyłem już pokochać w innych częściach świata. Połączenie gór i morza w jednym miejscu. Z jednej strony rozciągała się bowiem płaska tafla wody, z drugiej zaś strony szereg wierzchołków łączących się w jedno długie pasmo górskie. Sama Malaga to jednak przede wszystkim wybrzeże. Ciepłe wybrzeże obmywane wodami Morza Śródziemnego. Dlatego pierwsze, co możemy tu zobaczyć, to: plaża w cieniu palm i wysokiego budownictwa, dość duży port, biała latarnia morska, a nawet usytuowana na wybrzeżu arena do korridy. To symbol, po którym można od razu poznać, że jesteśmy w hiszpańskim mieście, pomimo ciągłego mijania banerów amerykańskich fast-foodów.

Napis Malagueta na plaży w Maladze i Tomasz Merwiński
Popularna plaża w Maladze, czyli Malagueta

Widok na Malagę i port

Widok na Malagę i arenę walki byków

Trybuny areny byków w Andaluzji

Arena do korridy pośród bloków mieszkalnych

Elewacja areny do walki byków

Brama areny do walki byków w Maladze

Tak. Skoro jest korrida, to jest Hiszpania. Albo na odwrót.

W górę i w dół

Już z portu i ze znacznej części wybrzeża widać, że nad Malagą króluje historia. Mury zamkowe dominują nad miastem, choć nie są tak okazałe, jak masywna konstrukcja tutejszej renesansowej Katedry Wcielenia, a dokładniej mówiąc: Santa Iglesia Catedral Basílica de la Encarnación. Po prostu Alcazaba leży na zboczach wzgórz, i nawet dziś, gdy twierdzy tej nie chronią już rycerze hiszpańskiego króla, zdobycie Alcazaby wymaga wysiłku. Tym bardziej, że długość stromego podejścia pod bramę wejściową wydaje się wprost proporcjonalna do mocy grzania słońca, które co prawda wisi wysoko ponad głowami, ale jednak również i dziś – w październiku – potrafi pokazać swoją moc.

Widok na katedrę w Maladze i całe miasto
Katedra Wcielenia na tle miasta

Elewacja katedry w Maladze

Zdobienia Katedry Wcielenia w Maladze

Wieża Katedry Wcielenia w Maladze

Santa Maria i wieża katedry w Maladze

Widok na wieżę katedry w Maladze z wąskiej uliczki

Fontanna i Pałac Biskupa w Maladze
Fontanna oraz Pałac Biskupa tuż obok katedry
Teatr rzymski w Maladze
Ruiny teatru rzymskiego

Sama Alcazaba, której nazwa zresztą pochodzi od arabskiego określenia na twierdzę – al-qasbah, okazuje się skromniejsza, niż pierwotnie mogą o tym świadczyć dominujące nad miastem mury fortyfikacji. Wnętrze kryje przede wszystkim dziedzińce otoczone elementami konstrukcji obronnych, choć te ostatnie, przy tak górzystym otoczeniu, zdają się tworzyć twierdzę niezwykle trudną do zdobycia. I tak też mogłoby sugerować długie panowanie rodów mauretańskich nad tym zamkiem, którzy to w wyniku rekonkwisty zostali pokonani przez katolików dopiero w 1487 roku, podczas jednego z najdłuższych oblężeń tejże właśnie rekonkwisty. Wówczas to pieczę nad zamkiem przejęli tzw. Królowie Katoliccy (Los Reyes Católicos), Izabela I Katolicka i Ferdynand II Katolicki.

Droga na zamek Alcazaba w Maladze
W drodze na Alcazabę…

Widok z Alcazaby na Malagę

Ludzie na murach Alcazaby w Maladze

Turyści na murach obronnych w Maladze

Mury obronne Alcazaby i port w Maladze

Flagi na murach Alcazaby

Tomasz Merwiński na murach Alcazaby w Maladze

Wzdłuż i wszerz

Alcazaba to jednak dopiero początek przygody w Maladze. Ta tak po prawdzie zaczyna się pośród wąskich uliczek miasta, które tworzą niezwykłą mieszankę różnych stylów architektonicznych, rozmaitych epok, ale i różnorodnych zapachów, które się tutaj unoszą wzbijane w górę ciepłymi strumieniami powietrza. Bo słońce potrafi tu przygrzać, pomimo że jest październik, a lokalsi nierzadko przyodziewają cieplejsze odzienie – bluzy, kozaczki, niekiedy i lżejsze kurtki. Ale dla nich 20-kilka stopni to symbol jesieni. A ani piękne widoki, jakie mają tutaj na co dzień, choćby wspomniana już katedra, ani niezwykłe smaki churros w słynnej Casa Aranda, czy zapachy warzyw i owoców z lokalnego targu Mercado Central de Atarazanas, nie rozgrzewają ich serc, tak jak przybyszowi z innego kraju. Tak jak mnie. Bo dla nich to codzienność, do której już przywykli. Po prostu: zwyczajność.

A mi? Malaga, jak wino, uderza do głowy.

Targowisko Atarazanas w Maladze
Targ miejski Mercado Central de Atarazanas

Wieżyczka obok targu miejskiego w Maladze

Monumento a Torrijos w Maladze
Monumento a Torrijos
Parroquia Santiago Apóstol w Maladze
Kościół św. Jakuba Apostoła

Kościół Jakuba Apostoła w Maladze

Wąska uliczka w Maladze

Dla mnie jest inaczej. Dlatego chętnie tam powrócę. Choćby jutro…

…w końcu słowa te piszę leżąc na plaży, smagany ciepłymi podmuchami październikowego wiatru i gorącymi promieniami jesiennego słońca, gdzieś w nieodległej Benalmádenie.

Elewacja budynku w Maladze

Nowoczesna rzeźba w Maladze
Sztuka nowoczesna na ulicach miasta

Kawiarnie w Maladze

Rzeźba cenachero w Maladze
Cenachero – pomnik obwoźnego sprzedawcy
Flaga Hiszpanii i logo Realu Madryt w Maladze
Mieszkańcy Malagi wiedzą komu kibicować…

Palmy w Maladze

Palmy pośród zabudowań Malagi

Wąska andaluzyjska uliczka

Wizerunek świętych na elewacji budynku w Maladze

Wąska uliczka Malagi

Malaga i wieża kościoła Jakuba Apostoła
Wieża kościoła Jakuba Apostoła ponad dachami miasta

Zakręcona wąska uliczka w Maladze

Kaplica Monte Calvario i seminarium w Maladze
Seminarium i kaplica Monte Calvario
Rzeźba Theodora Redinga w Maladze
Pomnik Theodora von Redinga
Fuente de las Tres Gracias w Maladze
Fontanna Trzech Gracji

Widok na Malagę z Alcazaby

Mury Alcazaby, góry i Malaga

Monte San Antón w Andaluzji (Malaga)
Góra San Antón

Przeczytaj też:

A gdyby tak wybrać się do stolicy Andaluzji? Udaj się na zwiedzanie Sewilli razem ze mną.

Albo po prostu sprawdź, jakie widziałem jeszcze inne ciekawe miejsca w Andaluzji.

« »
WordPress PopUp Plugin