Jednorazowe butelki na wodę są passé. Ich nadmiar w naszym otoczeniu powoduje degradację środowiska, a sama woda butelkowana niekoniecznie musi być jakości wyższej, niż to co pozyskamy z źródeł bieżącej wody, np. z naszych kranów. Jednak nie każdy lubi pić wodę z losowego miejsca, bez jej uprzedniego przefiltrowania. I tutaj z pomocą przychodzi ludzka kreatywność i zaradność. I jedno z wielu dostępnych na rynku rozwiązań (a każde inne, o innych opiniach), jakim jest wielorazowa butelka Brita Fill&Go Vital. A jak się ona sprawuje w użytkowaniu?
Codzienne użytkowanie
Pierwsze i najważniejsze, co można powiedzieć o tej butelce to prostota konstrukcji, a więc i łatwość jej użytkowania. Wystarczy odkręcić górną część, aby szeroki otwór butelki stał się dostępny dla źródła wody. Szerokość otworu ułatwia również uzupełnianie tej butelki i mycie jej wnętrza, choć nieco problematyczne może okazać się czyszczenie zakamarków “wieczka”. To już wymaga od użytkownika nieco więcej uwagi i czasu, aczkolwiek to już po prostu zależy od nas samych, jak bardzo czystą chcemy mieć tę butelkę. Warto również zaznaczyć, że jest ona przystosowana do mycia w zmywarce, co bez wątpienia ułatwia nam sprawę.
Wlaną do środka wodę pije się poprzez otwarcie górnej osłony i odciągnięcie ustnika (jaki znamy chociażby z bidonów) i przechylenie butelki, tak jakbyśmy pili z każdej innej butelki. Jest to więc jak najbardziej naturalne i odruchowe. Wówczas to woda przepływa przez okrągły filtr umieszczony w górnej części butelki i jest na bieżąco filtrowana, nim trafi do naszej jamy ustnej. Co ważne, ze względu na dużą powierzchnię filtra, strumień wody jest wystarczający, abyśmy mogli szybko i skutecznie zaspokoić swoje potrzeby. Co ważne, wymiana filtra jest bardzo prosta, wystarczy odkręcić jeden z elementów górnej części butelki, wyjąć filtr, włożyć nowy, zakręcić i voilà!
Jeśli zaś chodzi o budowę samego filtra, znanego jako Brita MicroDisc, to wykonany jest on ze sprasowanego węgla aktywnego, powstałego z łupin orzecha kokosowego. Nie wpływa on negatywnie na smak filtrowanej wody, a redukuje zawartość chloru, pozostawiając jednocześnie magnez i wapń. Brita MicroDisc wystarcza na około 4 tygodnie użytkowania i dość łatwo jest te filtry kupić w różnej maści sklepach ze sprzętem AGD.
Trwałość butelki
Z racji, że Brita Fill&Go Vital została zaprojektowana, aby nosić ją ze sobą wszędzie i używać – zgodnie z przeznaczeniem – wielokrotnie, jest ona wykonana z wytrzymałego materiału. Tak, aby przetrwała wszelkie nasze wojaże – bliższe, dalsze, bardziej wymagające i lżejsze. Co prawda (jeszcze) nią nie rzucałem z dużych wysokości, ale kilka razy z około metra już spadła i nie zrobiło to na niej większego wrażenia. Zresztą, już w dotyku czuć, że to rzeczywiście solidne tworzywo, odporne na uderzenia. Co ważne, nie zawiera ono bisfenolu A, znanego także jako BPA, a który to ma negatywny wpływ na nasz układ pokarmowy czy oddechowy. O ile jednak butelka Brita Fill&Go Vital jest odporna na uderzenia, o tyle całkiem łatwo się rysuje, nawet przy zwykłym, codziennym użytkowaniu – noszeniu w torbie, czy plecaku razem z innymi twardszymi elementami wyposażenia, jak chociażby klucze. Co prawda, nie wpływa to na wytrzymałość butelki, ale już na jej estetykę owszem. Dla niektórych osób może to mieć istotne znaczenie – choć przyznam, że podobne doświadczenia mam i z innymi wytrzymałymi butelkami wielorazowymi, więc jest to chyba po prostu “urok” wytrzymałych tworzyw sztucznych i nic na to nie poradzimy.
Pojemność butelki
Na koniec pozostawiłem sobie podstawową cechę butelki Brita Fill&Go Vital, tj. jej pojemność. A jest to 0,6 litra – czyli tyle, ile potrzebujesz na kilka, czy nawet kilkanaście solidnych łyków. Więcej nie trzeba, bo przecież można ją na bieżąco uzupełniać. A na dłuższe wyprawy, gdzie częste uzupełnianie wody jest niemożliwe – no cóż, do tego służą chociażby bukłaki. Brita Fill&Go Vital jest na wypady o innym charakterze – bądź to krótsze, bądź to dające realną możliwość częstego uzupełniania zawartości butelki. Powiedziałbym nawet, że mogłaby być jeszcze jedna, nieco mniejsza, wersja takiej butelki, na jeszcze mniejsze wypady, ale tak ogólnie – 0,6 litra to bardzo dobrze dobrana pojemność.
Podsumowanie
Butelka Brita Fill&Go Vital to rozwiązanie ekologiczne i wygodne. Nie tylko z marketingowych zapowiedzi producenta, ale i z moich (już kilkuletnich) doświadczeń. Prostota użytkowania i liczne korzyści, zarówno ekonomiczne, jak i ekologiczne, sprawiają że jest to rozwiązanie warte rozważenia. Nawet jeśli dotychczas nie myśleliśmy o takim rozwiązaniu, tylko korzystaliśmy z wody butelkowanej ze sklepu. A nawet powiedziałbym, że w takim przypadku szczególnie warto zainteresować się tym produktem. Sprawdza się on doskonale w podróży – można bowiem szybko go uzupełnić na lotnisku, na stacji benzynowej, w różnych punktach publicznej dystrybucji wody, czy po prostu w miejscu naszego noclegu. A po powrocie z podróży jest duża szansa, że nie pójdzie w odstawkę, bo przyda się i na co dzień, zarówno na siłowni, jak i podczas wypadku do urzędu, aby załatwić jakąś sprawę.
PLUSY:
+ łatwość użytkowania (łatwo wymienić filtr)
+ dostępność filtrów na rynku
+ wytrzymałość (twarde tworzywo sztuczne)
+ możliwość napełnienia z różnych źródeł wody
+ duży przepływ wody przez filtr (swoboda picia)
+ ekologiczna
+ ekonomiczna
+ nie zawiera BPA
MINUSY:
– ciężko dokładnie umyć pod korkiem
– łatwo się rysuje i ściera
Przeczytaj też:
Jeśli szukasz innego sposobu na nawadnianie się podczas podróży, rzuć okiem na tekst dotyczący bukłaka Camelbak Antidote.
Więcej recenzji odzieży i sprzętu przydatnego w podróży znajdziesz tutaj: szpej podróżnika.