Książka podróżnicza nie musi być najlepsza w swojej kategorii, aby ją polecić do przeczytania. Może być po prostu dobra. Dobra, czyli mocna, solidna, wartościowa z jakiegoś względu. Może nie rewolucyjna, ale przekazująca wiedzę o świecie, prezentująca doświadczenia Autora i jego przygody. Dlatego książki te, pomimo iż niekoniecznie są one najlepsze w swojej kategorii, warto przeczytać.
Poniżej prezentuję moją subiektywną listę dobrych książek podróżniczych. I wierzę, że wraz z upływem czasu i wraz z kolejnymi przeczytanymi przeze mnie książkami, lista ta będzie się poszerzać. Co ważne, lista jest alfabetyczna, kolejność nie świadczy o tym, że dany tytuł polecam bardziej, drugi mniej.
Andrzej Piotrowski “Gdzie narozrabiał kruk”
Sachalin nie jest oczywistym kierunkiem podróży, przynajmniej nie na pierwszy rzut oka. A jednak wyruszenie tam, zresztą śladami wielu wybitnych Polaków, może okazać się strzałem w dziesiątkę. W ten sposób odkryjemy coś innego, niż tylko kolejne popularne kierunki wakacyjne. Staniemy się swego rodzaju eksploratorami, którzy ruszą na mało zbadany teren.
Ferenc Máté “Winnica w Toskanii”
Nie jest to może stricte podróżnicza książka, ale w dużej mierze odkrywa przed czytelnikiem świat Toskanii. Z bliska. Bardzo bliska. Bowiem Autor w bardzo ciekawy sposób opisuje swoją przygodę z odnawianiem toskańskiej winnicy i prowadzenia produkcji jednych z lepszych na świecie win. Oczywiście w tle tego wszystkiego widzimy przepiękny rejon Włoch, lokalną kuchnię i kulturę.
Jacek Pałkiewicz “Dubaj. Prawdziwe oblicze”
Dla osób, które Jacka Pałkiewicza już znają, pozycja ta może być nadzwyczaj zaskakująca. A to dlatego, iż mistrz surwiwalu, ikona sztuki przetrwania w Polsce wyrusza tym razem… na luksusowy urlop w Dubaju. Zagłębia się jednak w to miasto z charakterystyczną dla siebie przenikliwością i pokazuje je czytelnikowi od innej strony, niż ma to miejsce w broszurach turystycznych. Ryzykując tym nawet wylądowanie w więzieniu.
Piotr Milewski “Dzienniki japońskie. Zapiski z roku królika i roku konia”
Mozolna, powolna podróż autostopem przez kraj kwitnącej wiśni to doskonała okazja, aby poznać go lepiej. Bo nie odbywa się to w tempie wykupionej wycieczki autokarowej. A przy okazji jest szansa bliżej poznać ludzi, którzy ten kraj tworzą. Ich mentalność, kulturę i drzemiącego w nich ducha.
Piotr Milewski “Transsyberyjska. Drogą żelazną przez Rosję i dalej”
Zanim Piotr Milewski trafił do Japonii, musiał przebyć właściwie całą Rosję. I zrobił to w jakże ciekawym stylu – jadąc na swój sposób legendarną koleją transsyberyjską. A że taka podróż swoje trwa to Autor miał okazję lepiej poznać osoby podróżujące na tej trasie, ale i leżące na niej miasta i miasteczka. Z dala od utartych szlaków.
Wojciech Cejrowski „Rio Anaconda”
Wojciech Cejrowski bez wątpienia jest postacią kontrowersyjną, ale podróżniczo ma spore osiągnięcia. Nie bał się nigdy wyruszyć w najgłębszą amazońską dzicz, by lepiej poznać mieszkających tam ludzi. I tego właśnie dotyczy ta książka, daje ona czytelnikowi nutkę przygody z dawnych lat. Pozwala choć przez chwilę poczuć dreszczyk emocji odkrywania w dżungli czegoś, co przed innymi było ukryte przez setki, czy nawet tysiące lat.
Przeczytaj też:
Oprócz zbioru niekoniecznie najlepszych książek o charakterze podróżniczym, prowadzę również nieco luźniejszą listę książek podróżniczych, które warto przeczytać. Książek, które z jakiegoś konkretnego powodu po prostu warto wziąć do ręki i się w nie zagłębić.