Po monotonnej, mozolnej, ale mimo wszystko ciekawej podróży koleją transsyberyjską, jaką odbyłem wirtualnie wraz z Piotrem Milewskim dzięki lekturze jego książki pt. “Transsyberyjska”, postanowiłem sięgnąć po kolejną wspólną przygodę z tymże właśnie Autorem. Nadal będzie mozolnie, bowiem wszystko będzie się odbywać z wątłym portfelem w dość drogiej Japonii. A więc przede wszystkim “na stopa”. Czy jednak nadal będzie ciekawie, jak za poprzednim razem?

No cóż, to jest już nieco inna przygoda. Inny kraj, inny krąg kulturowy, inny schemat podróży. Ale podróżnik – Autor – jest wciąż ten sam, możemy więc oczekiwać tego samego, co poprzednio. Czyli prowadzenia czytelnika, oczywiście w jego wyobraźni, przez kraj kwitnącej wiśni – przez Tokio, Hiroshimę, Osakę, Nagano, ale i liczne mniejsze i mniej znane nam miejscowości. Milewski porusza się pomiędzy nimi takimi środkami transportu, jakie uda mu się złapać z pobocza dróg. Jest więc to opowieść na poły o kraju, na poły o ludziach towarzyszących mu w podróży. O ile ci ostatni dadzą mu się jakkolwiek poznać, ze względu na ich duży dystans społeczny i oszczędność w rozmowach. Ale to ostatnie to też jest przecież element współczesnej Japonii – obraz tamtejszej mentalności i kultury! Nie zabraknie tu również i krajobrazów rysowanych w wyobraźni czytelnika, dzięki obrazowym słowom Autora – ciasnych ulic tłocznych miast, deszczowych autostrad, czy pełnych mistycyzmu świątyń. Całość przeplatana jest wtrąceniami o historii Japonii, o jej kulturze, czy wreszcie przemyśleniami Piotra Milewskiego – spostrzeżeniami na temat życia, na temat otaczającego nas świata oraz na temat trudów samotnej wędrówki. Ale to właśnie dzięki tej przeplatance “Dzienniki Japońskie” mają ogromną wartość poznawczą.

"Dzienniki japońskie" Piotra Milewskiego to książka o podróży po Japonii

Jak wspomniałem we wstępie – książka “Dzienniki Japońskie” jest jak inne dzieło Milewskiego pt. “Transsyberyjska”. To podróż mozolna, powolna, ale bezsprzecznie ciekawa. Jeśli masz siły, by przebrnąć przez nią razem z bohaterem to nie zawiedziesz się ani przez chwilę. Dzięki tej lekturze poznasz odległy, orientalny świat. Świat, który dzięki tej książce, stanie się dla ciebie bliski. A przynajmniej odrobinę bliższy.


Przeczytaj też:

Sprawdź recenzję innej książki Piotra Milewskiego, traktującej o podróży koleją transsyberyjską.