Jadąc na wakacje nie myślimy o wypadkach. Nie myślimy ani o drobnych, ani o poważniejszych uszczerbkach na zdrowiu, ani tym bardziej o samej śmierci. Jedziemy rozluźnieni, spokojni, nastawieni na relaks… nieco wręcz uśpieni. A, jak pokazuje książka “Śmierć all inclusive” Magdy i Piotra Mieśników, z uśpioną czujnością jesteśmy narażeni na różne, w tym i te najgorsze opcje. Choć, jeśli mam być uczciwy, to muszę przyznać, że również i będąc lepiej przygotowanym, możemy wpakować się w niezłe tarapaty. Bo wypadek może przydarzyć się każdemu. Na to wpływu nie mamy. Ale, wiadomo, zawsze lepiej to ryzyko zmniejszać.

Śmierć all inclusive książka o tym, jak Polacy umierają na wakacjach
„Śmierć all inclusive” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

A tymczasem książka Magdy i Piotra Mieśników przeraża od początku. Choć to przecież nie horror, lecz życie – faktyczne historie zaczerpnięte z życia Polaków. Faktyczne opowieści o wypadkach, jakie spotkały Polaków podczas ich zagranicznych wakacji, czy to na odległym Madagaskarze, czy to w bliższej nam Turcji, Tunezji czy Grecji. I oczywiście chodzi nie tylko o wakacje w formie all inclusive, jak można niesłusznie wywnioskować z tytułu, bo przecież śmierć nie wybrzydza. Nie patrzy, w ilu gwiazdkowym hotelu śpimy. Przedstawione wydarzenia doskonale to pokazują i dają do myślenia. A i być może nieco do wakacji zniechęcają. Choć przecież nie taki jest cel tej książki, mam odczucie, że prędzej chodzi tu o pokazanie nam, że powinniśmy być bardziej czujni, uważni i lepiej przygotowani… a wreszcie i lepiej ubezpieczeni. Bo kiedy nie mamy odpowiedniej ochrony finansowej – wówczas z jednej tragedii robią się przynajmniej dwie. Już nie tylko zdrowotna, ale i ekonomiczna.

Dobór tematów książki “Śmierć all inclusive” jest przerażająco ciekawy, choć momentami treść odbiega od sedna sprawy (mam na myśli rozdział skupiający się na opisie przeszczepu twarzy obywatela Turcji, zamiast na samym wypadku polskiego turysty). Ale najważniejsze, że opisane tu historie intensywnie działają na wyobraźnię, robią wręcz niesamowite wrażenie. Choć jest to wrażenie negatywne. Ale może dzięki temu lepiej dotrą one do świadomości czytelnika.


Przeczytaj też:

Jeśli chcesz zadbać o swoje bezpieczeństwo w podróży, sprawdź m.in. jakie są sposoby na senność za kierownicą.

Albo po prostu sprawdź, na co uważać na Rodos, czy też na co uważać na Maderze, albo bliżej naszych domów, czyli na co uważać w Karkonoszach.