Nigdy nie jest za późno na szlifowanie swojego warsztatu reporterskiego. I zarazem nigdy nie powinniśmy poprzestawać, jeśli chcemy być w tym coraz lepsi, mając zarazem świadomość, że perfekcja jest czymś wręcz nieosiągalnym. Ja, owszem, nie jestem jakimś tam mistrzem reportażu, ale od mistrzów chcę się uczyć, by choć od czasu do czasu korzystać z ich sztuczek. Dlatego z wielką przyjemnością (i oczekiwaniami) sięgnąłem po książkę “Fakty muszą zatańczyć”, której autorem jest sam Mariusz Szczygieł.

Fakty muszą zatańczyć
„Fakty muszą zatańczyć” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

I nie zawiodłem się. Co prawda nie jest to typowy poradnik z kolejnymi podpunktami wytyczającymi drogę: zrób A, zrób B, wystrzegaj się C. Ale to nawet lepiej, po co wszystkich uczyć tego samego? “Fakty muszą zatańczyć” raczej zmusza czytelnika do myślenia. Do zastanowienia się. Do wymyślenia, jak wgryźć się w temat, aby było intrygująco i ciekawie. Nie znaczy to jednak, że brakuje tutaj porad konkretnych, szczegółowych, bo i takie znajdują się na kartach tej wartościowej książki. Po prostu całość jest napisana w stylu dyskusji, czy rozważań nad różnymi dziełami (ale i nad samymi mistrzami reportażu), całość ubarwiona sporą ilością cytatów, dzięki czemu łatwiej jest nam podejrzeć różnorodny warsztat najlepszych reporterów. I czerpać z nich to, co dla nas najlepsze.

Mało tego, książka ta, w moim odczuciu, jest nie tylko dla tych, którzy reportaż chcą lepiej pisać, ale i dla tych, którzy go chcą lepiej rozumieć. Dla czytelników. Dla tych, którzy chcą bardziej pojąć “jak to działa” i rozwiać pewne wątpliwości. Również te związane z podważaniem autorytetów uznanych reporterów, co zmusza czytelnika do intensywniejszego rozmyślania nad potencjalnymi kolejnymi wielkimi rewelacjami na temat wielkiego Kapuścińskiego, czy kontrowersyjnego Hugo-Badera… a może nawet samego Szczygła?

Przyznam, że dla mnie to była ciekawa podróż przez świat reportażu. Książka ta pozwoli mi teraz nieco inaczej patrzeć na prace innych dziennikarzy, specjalistów tego niełatwego gatunku. Ale też pozwoli mi pracować lepiej. Pisać lepiej. Nie tylko reportaże.


Przeczytaj też:

Chcesz dzięki słowom wyruszyć w podróż razem ze mną? Rzuć okiem na mapę tekstów mojego autorstwa.