Pomieszkiwanie i nocowanie w ratuszu brzmi być może dość niewiarygodnie, a już z całą pewnością ”burżujsko”? Ale wcale tak być nie musi! Bo w miejscu takim, jak gdański Ratusz B&B wcale nie trzeba płacić “burżujskich” stawek. Pytanie: co jednak otrzymujemy za całkiem przystępną opłatę?
Sztuka dobrej lokalizacji
Bez wątpienia największym atutem Ratusz B&B jest jego lokalizacja. Leży on bowiem w samym sercu słynnej gdańskiej dzielnicy zwącej się Oliwa, a dokładniej rzecz ujmując, znajduje się tuż obok Parku Oliwskiego. Tak oto największe atrakcje tej części stolicy Pomorza mamy pod ręką, w zasięgu nóg, wystarczy właściwie przejść na drugą stronę ulicy i można już spacerować pośród drzew i krzewów tegoż parku oraz pośród znajdujących się tutaj cennych zabytków miasta.
Niestety, ta sama ulica, przez którą trzeba przejść, w godzinach szczytu bywa dość ruchliwa. A dokładniej rzecz ujmując: hałaśliwa. Jeśli więc ktoś ma lekki sen, a nie ma potrzeby wstawania wcześnie rano, prawdopodobnie to prędzej czy później odczuje. Ale zarazem trzeba zwrócić uwagę, że przyjeżdżając tutaj raczej przybywa się z myślą o korzystaniu z uroków miasta lub plaży oddalonej o około 40 minut, mierzonych niespiesznym spacerem, a nie by spać w czterech ścianach hotelu. A pod tym względem o lepszą lokalizację w Oliwie może być trudno.
Blisko jest stąd również do przystanku komunikacji miejskiej, z którego autobus lub tramwaj zabierze nas: czy to do centrum Gdańska, czy to na wspomnianą już plażę. W okolicy są także liczne i różnorodne pod kątem oferty punkty gastronomiczne (również te warte odwiedzenia), ale i Ratusz B&B dysponuje własną restauracją.
Sztuka goszczenia
Z racji, że Ratusz B&B to nie tylko hotel, ale i mała galeria sztuki, można się z tą ostatnią spotkać tutaj na każdym kroku, właściwie już od samego początku. Nie jest to może Luwr, ale i bez tego artystyczne akcenty uprzyjemniają pobyt w tym osobliwym miejscu. Buduje to charakterystyczną dla tego miejsca atmosferę, która to podtrzymywana jest… chociażby przez fakt, że nie mamy tutaj do czynienia z tradycyjną recepcją. Nie ma więc miejsca typowy hotelowy rytuał: zameldowanie i wymeldowanie do pokoju w towarzystwie pracownika obsługi. Wszak dostęp do pomieszczeń odbywa się tutaj za pomocą zamków elektronicznych, więc wystarczy zapamiętać swój kod dostępowy, który otrzymuje się SMS-em (tym jednym kodem otworzymy zarówno swój pokój, jak i bramę wejściową na teren B&B Ratusz Oliwa). Można więc powiedzieć, że jest to swego rodzaju nowoczesna sztuka goszczenia.
A jak prezentuje się pokój, w którym przyjdzie Ci zamieszkać? Jest całkiem przytulny i posiada wszystko, czego potrzeba podczas kilkudniowego wypadu do Gdańska: wygodne łóżko, biurko do pracy, stoliki nocne, klimatyzację i wygodną, dobrze wyposażoną łazienkę połączoną z toaletą, dostosowaną zresztą do osób niepełnosprawnych. Nieco przeszkadzać mogą głośno trzaskające drzwi do korytarza łączącego pokoje gościnne. Natomiast dużym plusem jest bez wątpienia wspólny dostęp wszystkich gości hotelu do aneksu kuchennego, co pozwala na przygotowanie własnych nieskomplikowanych posiłków, czy chociażby ciepłych napojów.
A skoro jesteśmy w temacie jedzenia…
Sztuka karmienia
W ramach noclegu, jak zresztą nazwa Bed & Breakfast zdradza, w hotelowej restauracji otrzymujemy śniadanie. Do wyboru są trzy typy śniadań i właściwie o każdym z nich można powiedzieć to samo: smaczne, ale w małych porcjach, które jednak skutecznie sycą na kilka najbliższych godzin. Można więc stwierdzić, że to wystarczająco, choć śniadania są na tyle smaczne, że chciałoby się ich po prostu więcej… choć zarazem skromny wybór po kilku dniach może się również przejeść. Dużo będzie zależało od długości naszego pobytu.
Sztuka parkowania
Dobra lokalizacja Ratusz B&B to jej atut, ale i zarazem… zmora. Dla kierowców aut. Bo warto wiedzieć, że hotel położony jest w strefie płatnego parkowania na terenie Oliwy, a jednocześnie sam hotel nie posiada swojego własnego parkingu dostępnego dla gości. Jest to bez wątpienia sporym minusem dla osób zmotoryzowanych. Warto jednak zwrócić uwagę, że budynek hotelu ulokowany jest na skraju płatnej strefy wyznaczonej przez władze miasta, w związku z tym po drugiej stronie ulicy można już znaleźć całodzienne bezpłatne miejsca parkingowe. Wystarczy się tylko nieco rozejrzeć. Naprawdę: nieco.
Podsumowanie
Czy polecam? Jak najbardziej! Jeśli szukasz hotelu z dala od centrum Gdańska, ale zarazem z dobrym dojazdem i w ciekawej okolicy – Ratusz B&B będzie dla Ciebie doskonałym wyborem.
PLUSY:
+ Lokalizacja (obok parku)
+ Wygodnie
+ Brak recepcji (zameldowanie przez SMS)
+ Aneks (przestrzeń kuchenna dostępna dla gości)
+ Klimatyzacja
+ Wygodne łóżka
MINUSY:
– Śniadania dobre, sycące, choć mogłyby być obfitsze
– Mały wybór śniadań
– Brak własnego parkingu
– Trzaskające głośno drzwi do wspólnej strefy dla gości
Przeczytaj też:
Jeśli rozglądasz się za noclegiem w Oliwie – prawdopodobnie wiesz, że warto tu przyjechać. A jeśli jeszcze nie wiesz to zajrzyj do tekstu „Gdańska Oliwa całkiem urokliwa”.