60-70% masy dorosłego człowieka stanowi woda – to truizm. Ale zarazem odpowiednie nawadnianie to niezwykle istotna kwestia, która niestety bywa przez ludzi ignorowana. Rzadko, bo rzadko, ale jednak słyszy się o przypadkach odwodnienia na szlakach turystycznych. Co ważne, o noszeniu ze sobą napojów warto pamiętać nie tylko gorącym latem, ale i w środku zimy. W jednym i drugim przypadku z pomocą może przyjść butelka termiczna, której zadaniem jest trzymanie temperatury przechowywanego w niej płynu – podobnie jak w przypadku termosu. Bez względu na to, czy chodzi o temperaturę wysoką, czy niską. Jak zatem w użytkowaniu sprawuje się butelka termiczna Wink?
Butelka termiczna Wink – pierwsze wrażenia
Biorąc butelkę termiczną Wink pierwszy raz do ręki dostrzega się jej podstawowe cechy. Mianowicie jest smukła, wręcz strzelista, ale w przyszłym użytkowaniu okazuje się to ogromną zaletą. Dzięki temu butelkę łatwo wcisnąć do plecaka pełnego innych rzeczy, dzięki temu na szlaku możemy ją i szybko wyjąć, i szybko schować. Tym bardziej, że butelka pokryta jest powłoką, która nie powoduje większego tarcia, choć nie powiedziałbym też, aby była jakoś specjalnie śliska. Przynajmniej z dłoni się nie wyślizguje, można mieć na niej pewny chwyt.
Drugą cechą, którą dostrzega się przy pierwszym wrażeniu to masa butelki. Z wyglądu wydaje się ona bowiem lżejsza, niż jest w rzeczywistości – gdy już realnie trzymamy ją w dłoni, ale zarazem nie jest to nadmiernie wysoka waga. Biorąc pod uwagę, że jest to butelka termiczna, a nie zwykła butelka wielorazowa – ma więc odpowiednią konstrukcję izolującą zawartość od czynników zewnętrznych – to moim zdaniem z tego powodu jej waga wypada bardzo dobrze. Zresztą, w moim przypadku to tylko około 290 g. A wiedzą, jak wiele ma ona zalet – niecałe 300 g to niewiele.
Dobra butelka termiczna?
Wydaje mi się, że na tak zadane pytanie poniekąd opowiedziałem już powyżej. Ale pozwolę sobie rozwinąć myśl. Bo jakie cechy powinna mieć dobra butelka termiczna? Przede wszystkim powinna dobrze trzymać temperaturę, bez względu na to, czy chodzi o napój gorący, czy napój zimny. Masa, wygląd, kształt – to już cechy drugorzędne, bardzo ważne, ale jednocześnie tracą mocno na znaczeniu, gdy butelka termiczna najzwyczajniej w świecie nie spełnia swojej podstawowej roli.
Jak jest w przypadku butelki termicznej Wink? Producent deklaruje, że butelka jest w stanie zachować niską temperaturę napoju nawet do 24 godzin, a ciepłą do 12 godzin. Wiadomo, wszystko zależy od czynników zewnętrznych, inaczej zachowa się gorąca herbata w butelce Wink wystawiona bezpośrednio na mroźny wiatr, a inaczej przechowywana w plecaku, pośród sterty ubrań. Ale tak czy inaczej muszę przyznać jedno – moja butelka wydaje się niewielka, a przez to ma się wrażenie, że szybko podda się czynnikom zewnętrznym. A jednak tak nie jest – gorącem przechowywanej herbaty można się zaskoczyć jeszcze długo po jej nalaniu, w moim przypadku najdłużej przenosiłem ją 9 godzin i rzeczywiście nadal temperatura herbaty była wysoka. Podobnie w przypadku zimnych napojów przenoszonych w upale, również i tutaj mogłem cieszyć się orzeźwiającym płynem po kilku, a może i nawet kilkunastu godzinach chodzenia w terenie.
Wytrzymały termos
Jak więc widać – butelka termiczna Wink to taki termos, tylko że o nieco innym kształcie, niż tradycyjny termos. Ma zwężoną szyjkę, przez co korzysta się z niej tak jak z tradycyjnej butelki – można śmiało pić “z gwinta”, choć trzeba zawsze robić to ostrożnie, uważając na temperaturę napoju (szczególnie tego gorącego). Oczywiście to utrudnia również mycie samej butelki, gdyż nieco trudniej dostać się do jej wnętrza – choć bez przesady, szyjka nie jest aż tak wąska. A należy robić to ręcznie, bo butelka termiczna Wink nie nadaje się do mycia w zmywarce. Zakręcana jest na wygodny, karbowany dla lepszego uchwytu korek.
To, co jednak może okazać się istotną cechą tego smukłego termosu to jego wytrzymałość. Cała konstrukcja jest zwarta, solidna i nawet jeśli uda nam się zedrzeć pokrywającą ją farbę to raczej trudno będzie ją nam mocniej uszkodzić. Co prawda nie próbowałem w nią uderzać młotkiem czy siekierą – najzwyczajniej w świecie szkoda mi tak solidnego produktu na takie ekstremalne testy – ale już wielokrotnie nią gdzieś niechcący uderzyłem, czy wręcz ją przygniotłem. Większego wrażenia to na niej nie zrobiło, a przynajmniej nigdzie się nie odkształciła. A korzystam z niej już od ładnych parunastu miesięcy, a od około roku przynajmniej 2-3 razy w tygodniu. Tak więc mogę śmiało przyznać, że butelka termiczna Wink to niewielki, ale wytrzymały termos.
Podsumowanie
Jeśli zależy Ci na utrzymaniu w terenie temperatury napoju – czy to zimnego, czy gorącego – butelka termiczna Wink będzie świetnym wyborem. Oczywiście pod swoje potrzeby musisz wybrać model o mniejszej lub większej pojemności. Ale tak czy inaczej muszę przyznać, że Wink to dobra butelka termiczna. Przemyślany i solidny produkt. Gorąco (a w upalne lato: zimno) go polecam!
PLUSY:
+ dobrze trzyma temperaturę
+ wygodny karbowany korek
+ wytrzymała
+ smukła
+ elegancki wygląd
MINUSY:
– nieco utrudnione mycie
Przeczytaj też:
Poznaj więcej moich recenzji sprzętu przydatnego (lub nie) w podróży oraz odzieży. Wszystko to, testowane przeze mnie, znajdziesz w serii: szpej podróżnika.