Współpraca reklamowa z Audioteka

Lengyel, magyar – két jó barát, Együtt harcol s issza borát…
Polak, Węgier – dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki…

Dominik Hejj Węgry na nowo to nic innego, jak książka o Węgrzech i w znacznej mierze książka o Orbanie
„Węgry na nowo” w Audiotece (kliknij, aby przejść do sklepu)

Zapewne znasz to powiedzenie. Być może nie po węgiersku, ale już najprawdopodobniej po polsku obiło ci się o uszy. Wielu Polakom kształtuje ono pogląd na relacje polsko-węgierskie i stwarza pozory bliskości obu narodowości. Kreuje sympatię między jednymi i drugimi. A tymczasem, po zagłębieniu się w treść książki „Węgry na nowo. Jak Viktor Orbán zaprogramował narodową tożsamość”, której autorem jest Dominik Héjj, można dojść do…

…no właśnie, do jakich wniosków? Jak się okazuje, zupełnie innych. I nie chodzi o to, że autor postanowił być przewrotny i na siłę udowadniać, jacy są Polacy, a jacy są Węgrzy i jak wielka przepaść między jednymi a drugimi istnieje. Nie, on po prostu opisuje współczesne Węgry i to jak się kształtowały i wciąż kształtują przez wpływy Viktora Orbána. Jak nie tylko zdobył on władzę w tym ciekawym kraju, ani jak ją utrzymał, lecz też po prostu – co zrobił, aby jak najwięcej władzy skupić wokół siebie. We własnych rękach. Niekoniecznie etycznie, niekoniecznie zdrowo dla społeczeństwa węgierskiego, czy nawet dla polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa Węgier. Ale skutecznie, z politycznego punktu widzenia własnego ugrupowania. I choć skuteczność Orbána może wielu środowiskom imponować, to jednak wiele jego działań rzuca cień na niego samego. Już nawet nie chodzi o moralność, o etykę. Chodzi o rzeczywisty interes państwa. O nadmierne zbliżanie się do Rosji Putina i… niekoniecznie płynące z tego realne korzyści.

Jak się okazuje, na podstawie przedstawionych przez Dominika Héjja faktów, od Węgrów różni nas wiele. Nie tylko szeroko pojęta jakość elit politycznych. Nie tylko podejście do aborcji. Nie tylko zgoda na narastający autorytaryzm władzy partii Orbána… wreszcie nie tylko historyczne pretensje do Polski (zapewne ku zaskoczeniu wielu czytelników). Ale o szczegółach trzeba po prostu poczytać. Czyli warto sięgnąć po tę książkę.


Przeczytaj też:

Chcesz zobaczyć prawdziwe Węgry z bliska? Wyrusz ze mną do stolicy tego kraju i chodź na zwiedzanie Budapesztu.

A może po prostu lubisz Bałkany? Zatem zobacz Bałkany moimi oczami.