Jak poczuć klimat Grecji? Można jeść greckie potrawy, oglądać greckie filmy, czytać greckie książki… a można też nieco z przymrużeniem oka. Czyli wczytując się w dowcipy o Grecji, czy w kawały o Grekach. Poniżej przygotowałem taką listę „greckich dowcipów”, które niekoniecznie pochodzą bezpośrednio z południa Europy, ale w jakimś stopniu do tego pięknego kraju nawiązują.

Wybierz się zatem ze mną w wesołą podróż po Grecji! I złap dystans – nie każdy dowcip jest śmieszny, nie każdy jest mądry, nie każdy jest od razu zrozumiały. Nie ja je też wymyśliłem, jest to jedynie zbiór różnych kawałów – zasłyszanych, czy znalezionych w różnych źródłach, a które w mniejszym lub większym stopniu nawiązują do Grecji i Greków. Zaczynajmy!


Moje ciało jest jak grecka świątynia. W ruinie.


Zawsze mówiłem znajomym, że mam ciało greckiego boga.

Ale potem dowiedziałem się, że Budda nie był Grekiem.


Trzech Turków i trzech Greków podróżuje razem pociągiem. Na stacji każdy Turek kupuje dla siebie bilet, natomiast Grecy wspólnie kupują tylko jeden bilet. Zaskoczeni Turcy pytają Greków, jak to możliwe, żeby podróżowali w trzy osoby na jednym bilecie.

– Patrzcie i uczcie się – mówią Grecy i wciskają się w pociągu wszyscy do małej toalety.

Kiedy przychodzi konduktor i puka w drzwi toalety żądając biletu. Wtedy zza drzwi toalety wysuwa się ręka z biletem. Po skasowaniu biletu konduktor odchodzi. Turcy postanowili spróbować tego samego sposobu w drodze powrotnej i na stacji kupują jeden bilet na trzech. Ze zdziwieniem patrzą jednak, że Grecy nie kupują w ogóle żadnego biletu. Turcy pytają Greków, jak to możliwe, żeby podróżowali w trzy osoby bez biletu.

– Patrzcie i uczcie się – mówią Grecy i wciskają się w pociągu wszyscy do małej toalety, zaraz obok tej, w której ukryli się Turcy. Krótko po ruszeniu pociągu jeden z Greków wychodzi i puka do toalety zajętej przez Turków mówiąc:

– Bilety do kontroli.

Kiedy zza drzwi wysuwa się ręka z biletem, Grek chwyta bilet i chowa się szybko do drugiej toalety.


To niesamowite, że starożytni greccy rzeźbiarze tworzyli posągi bez rąk.

Tylko zastanawia mnie, jak oni trzymali narzędzia?


Dwóch absolwentów architektury – Grek i Włoch – opijają ukończenie studiów. W pewnym momencie Włoch proponuje, aby spotkali się po 10 latach i zobaczyli, jak bardzo mu się w życiu powiodło.

Gdy minęło wspomniane 10 lat, Grek zostaje zaproszony do domu Włocha. Po przybyciu na miejsce odbiera go limuzyna, która jedzie przez wieś do posiadłości na wzgórzu. Na zewnątrz znajduje się basen, dom wysoki na 3 piętra i ogromny ogród. Grek jest zachwycony i mówi:

– Przyjacielu, jak udało ci się to osiągnąć w ciągu 10 lat?

Włoch śmieje się i mówi:

– Widzisz tamtą drogę? – Grek spogląda we wskazanym kierunku, po czym Włoch kontynuuje – Rząd zapłacił mi za zrobienie drogi o szerokości 10 metrów, a ja zrobiłem tylko 9.

Rozmyślając o tym, Grek kiwa głową i prosi Włocha, aby i ten odwiedził go za 10 lat.

10 lat później Włoch zostaje zaproszony do domu Greka, po przybyciu zabiera go helikopter. Helikopter leci z nim do ogromnej rezydencji na szczycie góry, z trzema basenami i wielką winnicą rozciągającą się jak okiem sięgnąć. Wzdłuż parkingu stoją luksusowe samochody. Włoch z podziwem mówi:

– Przyjacielu, jak udało ci się to osiągnąć w ciągu 10 lat?.

Grek śmieje się i mówi:

– Widzisz tamtą drogę?

Na co Włoch odpowiada, spoglądając we wskazanym kierunku:

– Jaką drogę?


Dwie Greczynki spotykają się po latach i rozmawiają o swoich rodzinach:

– Jak się mają twoje dzieci?

– W porządku – odpowiada – Mój najstarszy syn wyrósł na lekarza, drugi na nauczyciela, a moja córka na prawnika!

– A co z twoim najmłodszym chłopcem? Jak się ma?

– Ach. Wyrósł na złodzieja. Nadal mieszka z nami w domu.

– Więc pozwoliłaś trojgu przyzwoitych dzieci radzić sobie samemu, a czarną owcę w rodzinie trzymałeś w domu? Czy nie wybrałaś źle?

– Nie, oczywiście, że nie. Utrzymuje nas finansowo. Pozostała trójka jest bezrobotna.


Otwierają się drzwi i do domu wchodzi Nikos. Jest przygarbiony i ma spuszczoną smutno głowę.  

– Synku! Co ci się stało? – podbiegając do drzwi, pyta jego matka.

– Mamo… Co za dzień! Gorzej już być nie mogło… – odpowiada jej z goryczą w głosie.

– Siadaj synku i mów o co chodzi?

– Wylali mnie z pracy. Od dziś  jestem na bezrobociu…

– Synku! To nie powód  do zmartwienia. Nic się nie martw! Na pewno szybko coś znajdziesz, a póki co damy ci pieniądze  na życie.

– Tak, ale to jeszcze nie wszystko… Moje mieszkanie wynajmowała mi firma. Więc od dziś nie mam już gdzie mieszkać.

– Ach! To nic takiego! Nawet i lepiej.  Pomieszkasz trochę z nami! Będzie jak za starych dobrych lat! Że też martwisz się o coś takiego? Przecież wiesz, co znaczy „grecka rodzinka”.

– Tak, ale to jeszcze nie koniec… Przez to wszystko,  zostawiła mnie Marija… Co ja teraz zrobię…

– Ach tam! Powiem ci szczerze – nigdy jej za bardzo nie lubiłam! Miała takie wielkie  stopy… – powiedziała grecka mamma, przywołując w wyobraźni widok stóp Mariji.  –Nic się nie martw. Zobaczysz, znajdziesz znacznie lepszą! A powiedz synuś, pewnie jesteś głodny? Co dziś zjadłeś na obiad?

– Z tego całego rozgardiaszu, to  zupełnie zapomniałem   o obiedzie.

Słysząc to, grecka mama aż wstała od stołu. Z przerażeniem na twarzy jakby właśnie usłyszała, że Nikos  kogoś zamordował,  mówi:

– Synu… Bój się Boga! Jak mogłeś nie zjeść obiadu?!  Ty jesteś zupełnie szalony!


W starożytnej Grecji Sokrates był szeroko znany ze swojej mądrości. Pewnego razu ten wielki filozof spotkał swojego znajomego, który biegł właśnie do niego by mu coś powiedzieć:

– Sokratesie czy ty wiesz, co właśnie usłyszałem o jednym z twoich studentów?

– Zaczekaj chwilę – przerwał mu Sokrates – zanim mi to powiesz chciałbym, byś przeszedł pewien test. Nazywa się testem „Potrójnego filtru”.

– Potrójny filtr?

– Dokładnie – kontynuował Sokrates – Zanim powiesz coś o moim studencie, spróbujmy przefiltrować to, co chcesz mi powiedzieć. 1-Pierwszy filtr to prawda. Czy upewniłeś się, że to co słyszałeś o moim studencie jest w 100% prawdziwe?

– No nie, właściwie to tylko to słyszałem…

– Dobrze, czyli właściwie nie wiesz czy to jest prawda czy fałsz…Przejdźmy do filtru drugiego, filtr dobroci. Czy to, co chcesz mi powiedzieć jest czymś dobrym?

– Raczej nie, właściwie to coś przeciwnego

– Czyli chcesz mi powiedzieć o nim coś złego, nie wiedząc nawet czy to jest prawda.

Mężczyzna potrząsnął ramionami z zawstydzeniem a Sokrates kontynuował:

– Nadal możesz pomyślnie zdać ten test, bo mamy trzeci filtr: użyteczności. Czy to co chcesz mi powiedzieć o moim studencie jest dla mnie użyteczne?

– Nie specjalnie.

– Zatem – podsumował Sokrates – jeżeli chcesz mi powiedzieć coś, o czym nie wiesz czy jest prawdziwe, ani dobre ani też użyteczne dla mnie… To po co mi to w ogóle mówić?

Mężczyzna poczuł porażkę i był zawstydzony.

To jest powód, dla którego Sokrates był uważany za najwybitniejszego filozofa i darzony takim wielkim szacunkiem.

To również wyjaśnia, dlaczego nigdy się nie dowiedział, że jego żona zdradza go z jego własnym uczniem – Platonem.


Euklides: Przez ostatni rok byłeś bardzo dobrym uczniem, Eubulidesie, ale teraz nadszedł czas, abyś zapłacił 50 drachm, które jesteś mi winien za całą filozofię, której cię nauczyłem.

Eubulides zatrzymuje się na chwilę, by pomyśleć.

Eubulides: Hm, choć bardzo chciałbym ci się odwdzięczyć, obawiam się, że to niemożliwe.

Euklides: Dlaczego nie?

Eubulides: Wyobraź sobie, że mam przed sobą kupę piasku. Przypuśćmy, że wziąłbym jedno ziarnko z kupy piasku. Czy to wciąż ta sama kupa?

Euklides: No, może…

Eubulides: A teraz przypuśćmy, że miałbym nadal usuwać jedno po drugim ziarenka piasku. W końcu zgodzisz się, że sterta nie jest już taka sama.

Euclid: Tak, zgadzam się, że w pewnym momencie byłoby inaczej.

Eubulides: Więc rozumiesz dokładnie mój problem! Tak jak kupa piasku zmienia się wraz z usuwaniem ziaren, tak i ja zmieniłem się w ciągu ostatniego roku. Eubulides, który obiecał zapłacić ci 50 drachm, już nie istnieje. Więc widzisz, to niemożliwe, żebym kiedykolwiek ci się odpłacił.

Euklides zatrzymuje się na chwilę, by pomyśleć. Następnie przystępuje do bicia Eubulidesa i ostatecznie zabiera mu 50 drachm.

Eubulides: Ach! Dlaczego to zrobiłeś?

Euklides: Kto? Ja?


Moja niewiedza z zakresu greckiej mitologii była dla mnie zawsze… łokciem achillesowym.


Jaka jest różnica pomiędzy Macedonią a Grecją?

Macedonia tworzy historię, a Grecja długi.


Grecki policjant wchodzi do cerkwi i zdmuchuje świeczki. Podchodzi pop i pyta:

– Dlaczego zdmuchujesz świeczki?

– Jak to dlaczego?! Dziś mam urodziny!


Stwierdziłem, że poszukam znaczenia mojego imienia. Byłem zachwycony, gdy odkryłem, że w starożytnej grece moje drugie imię oznacza „Atrakcyjny dla kobiet”.

Niestety moje imię tłumaczy się jako „niezbyt”.


Marvel pracuje nad ponownym nakręceniem przygód Spidermana, lecz w specjalnej wersji dla greckiej publiczności.

Głównym bohaterem będzie Pita Parker.


Jak się nazywa ktoś, kto czuje pociąg do greckiego sera?

Feta-szysta.


Czy to nie zaskakujące, że każda planeta w Układzie Słonecznym nosi imię greckiego boga, z wyjątkiem Ziemi?

Nazwa pochodzi od tego czegoś na ziemi.


Kryzys w Grecji, Amon stracił pracę urzędniczą i zastanawia się co tu dalej robić ze swoim życiem.

– Może turystyka dość dużo turystów mamy u nas w kraju. A co jest najlepsze dla turystów?

Przemyślał sprawę i otworzył burdel. Dni mijały i zjawił się pierwszy turysta klient. Amon go przywitał i wręczył cennik.

– Oral sto euro, anal dwieście euro.

– A nie tak klasycznie nie można? – pyta turysta

– Nie bo na razie jestem sam.


Speaker przedstawia wiadomości w radio:

– Szanowni państwo, dzisiaj cisza na ulicach Aten. Protestujący strajkują i nie pojawili się na proteście. Natomiast kiedy ostatnio protestowała grecka policja grecka odnotowano spadek przestępczości w całym kraju.


Obecnie jest możliwość adoptowania Greka za jedyne 500 euro. Grek będzie robić za ciebie wszystko, na co nie masz czasu. Spać za ciebie do 11. Chodzić za ciebie na kawę. Odbywać poobiednią sjestę. Wieczorem siedzieć za ciebie w knajpce. Ja już adoptowałam i mam luz – mogę pracować od rana do wieczora! Jak mu dodać tygodniowo 10 euro, to będzie chodzić wieczorem na służbowe spotkania.

 

Dowcipy o Grekach i Grecji dla dorosłych

Czas na kawały o Grekach i Grecji w wersji 18+, czyli z podtekstem erotycznym. Jeśli nie interesują Cię takie żarty – nie czytaj dalszej części tego tekstu.


Kto był najseksowniejszą kobietą w mitologii greckiej? Meduza… jedno jej spojrzenie sprawiło, że faceci twardnieją.


Grecy wymyślili „trójkąty”. Ale to Rzymianie dodali do nich kobiety.


Poszedłem do prostytutki i zapytałem ją, czy możemy to zrobić „po grecku”. Zgodziła się, więc wyruchałem ją w dupę i wyszedłem bez płacenia.


Portugalczyk, Grek i Hiszpan wchodzą do burdelu. Kto płaci?

Niemcy.


W dniu ślubu, ojciec panny młodej odciąga ją na bok i mówi:

– Córeczko kochana, powinnaś wiedzieć, że wielu greckich mężczyzn ma pewne…  skłonności. Prawdopodobnie nadejdzie czas, kiedy będziesz się kochać, a on cię o to poprosi… abyś się obróciła. Proszę, kochanie, NIE RÓB TEGO.

No i oto, pewnej nocy, dwa lub trzy miesiące po ślubie, kochają się, a jej mąż sugeruje, żeby się obróciła. Zdenerwowana zrywa się z łóżka.

– Mój ojciec ostrzegał mnie przed tym! Nie zrobię tego!

Na co on odpowiedział:

– Kochanie, czy ty nigdy nie chcesz mieć dzieci?


Rozmawia dwóch Greków:

– Jak Ty to robisz, że w Twoim łóżku ląduje tyle kobiet?

Drugi zaśmiał się:

– Po prostu robię to, co robi Arnold Schwarzenegger.

– Ćwiczysz cały dzień i wyglądasz jak grecki bóg?

– Nie, wyciągam strzelbę i mówię: chodź ze mną, jeśli chcesz żyć.


Przeczytaj też:

A może chcesz poznać lepiej Grecję, czytając o ciekawych miejscach w Grecji? Zatem wybierz się razem ze mną w wirtualną podróż do Grecji.